Jestem tu nowy, swoja przygode z silownia chcialem rozpoczac juz dawno, ale wiadomo jak to jest, lenistwo te sprawy, nie wazne.
Ostatnia wizyta u lekarza potwierdzila to czego sie balem, mianowicie odziedziczylem po mojej mamie problemy z kregosłupem, nie bede sie rozpisywał co dokladnie, chyba ze jest to wazne, chodzi mi o to, jakie cwiczenia według Was mogłbym wykonywac zeby najmniej obciazac ten wlasnie kregoslup, (nie chodzi mi o pompowanie samego bica i klaty, wyciskajac sztange przed siebie, chodzi mi o cos co mogloby zastopic cwiczenia obciazajace kregoslup, ale tez dzialalo na plecy, nogi, cos co mogloby mi zastapic powiedzmy martwy ciag, bo to raczej odpada.) wiadomo ze nie chodzi mi o tygodniowy plan, jakie cwiczenia mam wykonywac na silowni etc. bo to potrzeba czasu, no a dwa to kosztuje, chodzi mi o mniej wiecej, co moglbym robic, a czego raczej nie..
Jezeli to w czyms pomoze to mam 17 lat, 187 cm wzrostu no i waze 85kg.
Jesli ktos bedzie chcial w jakikolwiek sposob mi pomoc, a bedzie potrzebowal dokladniejszy opis tego mojego kregoslupa, to prosze o kontakt na priv. Dzieki z gory. ;)