Cwicze juz pare lat, znane jest mi 5/3/1, rep goal, progresja liniowa i inne.
Problem jest jednak taki ze się w tym pogubilem, jak progresowac z ciężarem gdy jest coraz ciężej?
Obecnie cwicze stalym ciężarem, np ohp staly ciężar 3 x 8, za tyd dokladka 2,5 kg, gdy zaczyna się ciężko dokladam tylko w jednej serii lub zwiększa ilość powtórzeń nawet o jedno by dac większą objetosc, potem rozladowanie treningu start z zanizonego ciężaru trochę większego od poprzedniego poczatku.
Pytanie moje brzmi, lepiej dokladac ciężaru i schodzić z powtórzeń
Czy walić stalym? I pilnować tylko objętości? Skupiam sie w tym momencie tylko na objętości i to jest moja metoda progresji by z tyg. Na tyd. Zwiększyć ja zawsze na plus.
Bo nawet gdybym zwiekszal ciężar i schodzil przykladowo z powtórzeń, to prawdopodobnie i tak gdybym pomnozyl ten większy ciężar x 5, to przeważnie da mi to mniejsza objętość niż mniejszy ciężar x 8, przeczytalem juz dużo, i może ktoś z was wyjaśni mi jak to porządnie rozgryzc, dzięki z gory, pozdrawiam.