Budzisz się rano. Otwierasz oczy… i jest to jedyna czynność, która nie sprawia Ci bólu. Sama myśl o tym, że musisz wstać wywołuje ból. Nie możesz się ruszyć, więc zostaje Ci zastanowić się skąd ten dyskomfort. Pierwsza odpowiedź brzmi: chyba przejechał mnie walec. Szybko ją odrzucasz, bo nie zmieściłby się do windy w Twoim bloku. Idąc dalej tym tropem, zaczynasz podejrzewać swojego młodszego brata, któremu podpadłeś. Jedyną szansą pokazania jego złości było wykorzystanie tego, że spałeś jak niedźwiedź. Po krótkim zastanowieniu myślisz: nie, to nie to, sprzeczamy się, jak to w rodzinie, ale szybko nam przechodzi. Analizujesz dalej. Może trening? Przecież to nie może być trening. Zrobiłem go dwa dni temu. Jeśli ma wystąpić jakiś dyskomfort to w trakcie ćwiczeń, a nie po tak długiej przerwie. Ale czy na pewno?
Przeanalizujmy dokładnie. Miałeś przerwę od treningów trwającą około 3 tygodni. Nie jest ważne w tym momencie czy dopiero zacząłeś swoją przygodę i przejawiasz chwilowe zainteresowanie aktywnością na siłowni, czy jesteś weteranem dyscyplin sportowych. Ćwiczysz nieregularnie lub też regularnie, ale postanowiłeś zmienić metody, technikę treningową i dać z siebie sto dwadzieścia procent. Pierwsze objawy bólu pojawiły się dzień po wzmożonym wysiłku i narastały z każdym kolejnym. Jeżeli te symptomy odzwierciadlają Twoją sytuację to możesz być pewny, że nie dopadł Cię walec ani młodszy zirytowany brat, a tzw. DOMS.
Czym jest DOMS?
(...)
DOMS - czyli jak uniknąć zniszczeń
http://www.perfectbody.pl/ZDROWIE/4/656/DOMS---czyli-jak-uniknac-zniszczen.html
Zmieniony przez - Biniu w dniu 2016-03-13 07:19:53