Dzień ciężkiej klatki

W Z O R EK

666

ooollll to niedobrze z ta kontuzja , rozumie operacje robisz ?

1,5 roku temu miałem zrobiony bark ,3 kotwice tytanowe ale niestety jedna puściła właśnie z nadgrzebieniowego....inne się dobrze trzymają. Tzn tamta też jest na miejscu ale przyczep się zerwał w punkcie szycia...
Nie wiem czy cokolwiek z tym zrobię ,bo trochę poszarpało od tego mięsień...cóż na razie trenuję ,chociaż fajerwerków już się nie spodziewam

Do tego ten pieprzony łokieć / niedoprost / spowodowany uszkodzeniem nerwu łokciowego...ale to konsekwencja wypadku sprzed 25 lat.
To muszę zoperować bo tracę czucie w dłoni prawej ręki....

No co stary jestem już he,he,he



Zmieniony przez - W Z O R EK w dniu 2016-03-16 20:16:00

k***a... wspolczuje tylko... cholera naprawde szkoda , tylko nie poddawaj sie czasem i walcz , mysle ze mozesz wrocic 100% do zdrowia .
Nie to zebym sie wymadrzal czy cos ale moj lekarz powiedzial mi kiedys ze jak ktos cos dobrze przyszyje bo w tym miejscu nie ma prawa sie zerwac absolutnie , dlatego tez sobie twierdze ze lekarz sp******i Ci zwyczajnie operacje i tu moja rada , poszukaj lepiej innego. Jak z komorkami maicerzystymi to poprawisz to powinenes jak mysle wyjsc z tego . Carolina Center Warszawa , tam chyba najlepiej na konsultacje z tym.
Lokiec to nerw pewnie ? , ale to do zrobienia. Ja bym za 1x razem robil all.
Potraktuj to jako pierwszy etap wlaki o ciezar i DASZ Rade !! , nie ma h**a !

Gecho

co człowiek to rozgrzewka, ja mam sprawdzone po sobie a jeśli czuje ze jeszcze to nie jest to co ma być to powtarzam na 120kg ze dwa razy. zupelnie inaczej wyglada u mnie rozgrzewka pod sprzęt ale to o tym nie ma co pisac bo nie ten temat :) koszula na chwile boszła na bok i mogłem do raw sie przyłożyc, kombinowalem rowniez z objetością przed maksem i wiecej jak 4rep u mnie sie nie sprawdza, dodam ze na 260 bede sie chciał szarpnac i od 200kg w góre juz robie jedynki w rozgrzewce

LOL , fenomen , ... dziwie sie tak bo w sumie tak jak sobie pomysle to nie pamietam zeby komus taka rozgrzewka dobrze sie sprawdzila w drodze do wyniku. Owszem przed startem 3tyg czy na rozgrzewce na zawdoy to tak, ale nie w robieniu formy.
No ale jak piszesz ze u Ciebie to gra to tez dlatego moje zdziwienie. Widac uklad nerwowy dobrze pracuje u Ciebie w ten sposob.

każdy jest inny :) z kolei co zauważyłem dopiero jakies pół roku temu to to że trenując klatkę mniej robię lepszy progres.

co do czestotliwosci robienia klatki to max 2x w tyg bo niektorzy robia 3x co dla mnie jest non sensem , a w przerwach cyklicznych najelepiej 1x .

Robilem ostatnio 3x w tygodniu w tym raz stabilizację na gumach i rozwarstwil sie podgrzebieniowy :)

no to zes sie na wlasne zyczenie zaoral , i dobrze w sumie ze tylko tak sie skonczylo a nie na zerwaniu . Nie sposob sie jest zregenrowac nawet na dodatkowej porcji burakow i marchewki razem zeby jechac z postepem 3x 1x grupe miesniowa w tyg. Owszem sa wyjatki kotre robia postep ale i tak materialu i prawa Hook'a nikt z nich nie oszukal i finalnie kontuzja jest.

Darku
Też uważam że lekarz spieprzył robotę za pierwszym razem......
Na łokieć mam już termin 4 sierpnia http://www.cmintermed.pl/dr-n-med-mariusz-bonczar ma bardzo duże doświadczenie ze sportowcami...

Carolina Center to chyba słyszałem i DR.Śmigielski bodajże....


Zmieniony przez - W Z O R EK w dniu 2016-03-17 23:43:28

no ale dzieki temu zaoraniu się mogłem koszulę odstawić i skupic sie na raw, co zaowocowało ciekawym wynikiem, a ograniczenie ciezarów do takiego ile moglem doprostowac reke z tym podgrzebieniowym poskutkowalo lepsza i dluzsza regeneracja bo sie nie zajezdzalem. moze to ostatni sezon w sprzęcie i potem juz się skupie całkiem na tym raw, bo widze ze tak jak w EQ idzie mi to szybko