Uszkodzony bark

Witam. Mam 20 lat i 5 lat temu podczas treningu mma naciągnąłem bark. Miałem w tamtym czasie zakładany stabilizator przez ortopede na parę miesięcy, ale to nic nie pomogło. Od tamtej pory co jakiś czas ta kontuzja była odczuwalna. Ostatnio jednak bardziej zacząłem ją odczuwać a wczoraj podczas robienia tricepsa a dokładniej wyciskania "francuskiego" oburącz zza głowy. Kiedy odkładalem ciężar ręką mi się wykrecila i poczułem nagle straszny ból. Na noc posmarowałem altacetem ale to nic nie pomogło bo ból nadal jest duży. Powiedzcie mi co zrobić bo ja sam już nwm :( czy jest jeszcze jakaś nadzieja, czy może tylko operacja mi została? :/

co lekarz za diagnozę postawił ? czy miałeś przeprowadzone jakieś badania czy fizjoterapie ?

Nie pamiętam dokładnie bo w końcu to było 5 lat temu, ale mówił coś, że mam szczelinę przy zlaczeniu (ciężko mi to określić jak to wtedy powiedział) i dlatego często mi bark wypada. Nigdy nie byłem u żadnego fizjoterapeuty

żeby wiedzieć jak się do czego zabrać trzeba wiedzieć co to jest i z czym masz problem , dobrze byłoby skonsultować się ze spcjalistą tym bardziej ze jak widzisz trwa to 5 lat i problem wciąż jest obecny

W takim razie skonsultuje się z lekarzem ponownie i powiem mu o tym problemie. Możliwe, że kolejne przeswietlenie wykaże jakieś zmiany

raczej nie ma co się spodziewać (jeśli mówimy o RTG) jęśli juz chciałbyś coś w badaniu zobaczyć to USG, MR