problem dotyczący ramion.

Witam, mam problem z ramionami. Całe ciało ładnie się redukuje, szczupleje, ale ręce pozostają ciągle duże. Zaczełam więc je ćwiczyć, ale oprócz tego, że mięsnie stały się twardsze a obwód LEKKO zmalał, to nadal w porównaniu do całego ciała są one duże. Skóre z wodą/tłuszczem mogę złapać w ręke. Zastanawiam się, czy to po prostu miejsce gdzie zatrzymuje mi się woda ( do niedawna bardzo, bardzo mało piłam, ale już to poprawiłam) czy też zbiera mi się tam tłuszcz, a może po prostu "taka moja natura". Może ktoś miał podobny problem?

Każdy ma jakieś oporne rejony czy to podczas redukcji czy budowy masy mięśniowej.

A możesz wrzucić zdjęcie sylwetki? I napisać coś więcej o sobie - jakieś wymiary i opis treningu chociaż, a najlepiej pełną ankietę działu. Bo tak to możemy tylko sobie gdybać.

Tu już się pojawiło trochę dziewczyn, które twierdziły że mają za duże uda, bicepsy, łydki i różne inne części ciała, a prawie zawsze się okazywało, że problemem jest raczej nieobiektywne postrzeganie siebie przez autorki tematów.

Jasne, że zdarzają się wyjątki i może akurat Ty masz specyficzną budowę ciała, ale z opisu jaki podałaś, to nikt tego raczej nie zgadnie.