Zmutowana kuloodporna kawa z białkiem i awokado

Kurczę, nie wiedziałam jak nazwać koktajl który powstał :) Zazwyczaj przed porannym treningiem piłam kuloodporną kawę.
Ostatnio zaczęło brakować powera na treningu więc włączyłam małe posiłki przedtreningowe. Ale jako, że trenuję dość wcześnie to czasu na przygotowanie posiłku i jedzenie brakuje. No i przepełnić się nie można (zwłaszcza, że mam refluks). Jednak szkoda mi było rezygnować z kawy. I tak o to powstał combos.

Koktajl kawowy

1. Zaparzona kawa- u mnie kawa sypana
2. Pół banana
3. Garść mrożonych malin
4. Miarka białka (u mnie czekoladowe)
5. Pół awokado.
6. 3 łyżki płatków jaglanych

Po zaparzeniu kawy, całość zblendować. Próbowałam na ciepło i było smaczne. Ja przygotowałam dzień wcześniej, wstawiłam do lodówki i piłam na zimno.

Pyszne, aksamitne, kawowe. Siła na treningu była i makro fajne. Oczywiście można sobie modyfikować ilość składników pod siebie :D

Nazwa kreatywna.
Przepis bomba.

nazwa iście poetycka

Słowo zmutowane najlepsze.

Cieszę się, że się podoba :D Ale smak lepszy od nazwy :)