Może to być powodem przynajmniej przejściowych problemów z wejściem na szczyt rankingów tej federacji dla Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka, który jest aktualnie sklasyfikowany na 13. miejscu WBC.
Jedna z trzech najbardziej znanych federacji przyznających tytuły w zawodowym boksie - WBC (World Boxing Council) na trwającym obecnie kongresie w Moskwie podniosła limit kategorii ciężkiej (cruiserweight) z obecnych 190 funtów aż do 200 funtów czyli o prawie 5 kilogramów. Natychmiast taką samą decyzję ogłosiła konkurencyjna organizacja WBA (World Boxing Association). To ciekawa i mająca pewne uzasadnienie decyzja, gdyż w czasach gdy mistrzowie wagi superciężkiej stają się coraz wyżsi i ciężsi pozostaje grupa zawodników, którzy są za mali żeby z nimi konkurować (jak np. polski bokser Roman Bugaj) a jednocześnie ich waga kształtuje się powyżej obecnego limitu kategorii ciężkiej (190 funtów czyli około 86 kg).
Może to być jednak powodem przynajmniej przejściowych problemów z wejściem na szczyt rankingów tej federacji dla Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka, który jest aktualnie sklasyfikowany na 13. miejscu WBC. Promotor Włodarczyka, Andrzej Wasilewski z Hammer Knockout Promotion powiedział: "Dla Krzysztofa waga 86 kg jest naturalna, więc może to być problem. Zmiana federacji, może nie mieć sensu bo inne federacje prawdopodobnie zrobią to samo. Zobaczymy jak sytuacja się rozwinie."
W przypadku dwóch pozostałych bokserów z tej kategorii wagowej - Dawida Kosteckiego z (Hammer Knockout Promotion) oraz Włodka Kopcia (Polish Boxing Promotion); problem ten jest mniej istotny gdyż ich budowa ciała wydaje się być bardziej dostosowana do zyskania dodatkowych pięć kilogramów.
Zmiana limitu wagi w tej kategorii jest o tyle istotna, że najprawdopodobniej pozostałe federacje wykonają ten sam ruch, z resztą taką zmianę postulowała część kibiców boksu już od kilku lat. Pytanie tylko jak wielu z obecnych "lżejszych superciężkich" (James Toney, Juan Carlos Gomez, Roy Jones Junior czy nawet Chris Byrd ale także część bokserów z Europy) zejdzie do niższej kategorii, gdzie nie działo się wiele przez ostatnie kilka lat. Dużo będzie zależeć od sytuacji w wadze superciężkiej. Jeśli będzie stała na tak słabym poziomie jak teraz to wspomniani zawodnicy mogą się nie spieszyć z obniżeniem swojej wagi, zwłaszcza po oczekiwanym odejściu na emeryturę Lennoxa Lewisa. Wiadomo - gaże w wadze superciężkiej są nadal znacznie wyższe. W długim okresie powinno to jednak wpłynąć pozytywnie na poziom konkurencji zarówno w wadze ciężkiej jak i superciężkiej.
Pozdro - Tomek
Pozdrawiam - Tomek