ból w stawie skokowym

Witam, od 8 miesięcy odczuwam z niewielkimi przerwami ból w stawie skokowym - zazwyczaj podczas chodzenia i w gornej części stopy. Ból utrudnia mi chodzenie, jazdę samochodem. Byłam u 2 ortopedów - dostałam blokadę / rtg nic nie wykazał więc ortopeda stwierdził, że to zapalenie tkanki miekkie i dał blokadę/ Ból pozostał, inny ortopeda 3 cykle rehabilitacji - brak efektu. W usg wysięk a ortopeda twierdzi, że mam tak chodzić bo nic nie ma na usg, nie ma opuchlizny, staw stabilny a ja czuje w środku niestabilność jakąs blokadę i ból - okropny zwłaszcza przy chodzeniu po nierównych powierzchniach. Jestem wykończona - proszę o podpowiedź, co to może być, co mam dalej robić. Pozdrawiam

Co jest dokładnie napisane na wyniku badania USG ? Jak wyglądały wspomniane cykle rehabilitacyjne ? Uprawiasz jakiś sport lub w momencie gdy zaczęłaś odczuwać dolegliwości miało to miejsce np. bieganie ?

W momencie, gdy zaczęłam odczuwać ból od miesiąca nie ćwiczyłam, byłam po cholecystektomii /wcześniej raz w tygodniu fitness/. Obudziłam się rano z bólem. Dzień wcześniej chodziłam w butach na platformie i pomyślałam, że może od tego ale ból przybierał na sile i ograniczał ruchomość. Po 3 tygodniach odwiedziłam prywatnie ortopedę i powiedział, że to zapalenie tkanek miękkich i nie wiem dlaczego podał mi blokadę. nigdy w życiu nie miałam blokady, więc nie wiedziałam, że to takie świństwo. Wykluczono badaniami krwi dnę moczanową i rzs. W rtg nic nie ma aczkolwiek ortopeda, którego zmieniłam mowi, że być może ubytek kości. W usg napisano, że w stawie skokowym poniżej więzadła strzalkowo- skokowego przedniego widoczny jest bezechowy wysięk. Więzadło o prawidłowej echogenicznosci i echostrukturze, dynamicznie wydolne. Co do rehabilitacji miałam po 3 cykle dwutygodniowe - laser, pole, hydro, prądy, ćwiczenia, krio. Ból jest tylko przy ruchu nogi, w spoczynku sporadycznie. Nie ćwiczę obecnie