Podczas połykania dużych kapsułek mam problem, nie chcą łatwo przejść i staja w gardle powodując ucisk. Wydaje mi się ze problem tkwi w ustawieniu kapsułek podczas połykania, nie chcą ostawić się pionowo tylko lecą pod skosem, bardzie poziomo, dodam, ze gdy wsadzę kapsułkę do ust i biorę łyk wody to przed połknięciem kapsułka cały czas pływa z tyłu - przy gardle i jak połykam to pierw leci kapsułka blokuje się, czuje kłucie i powoli zlatuje bo za nią leci woda, która miałem w ustach.
Bardzo proszę o jakieś porady, które pomogły by mi łatwiej je połykać oraz czy jest to niebezpieczne, czy taka kapsułka może wlecieć jakimś cudem do krtani - płuc?
Z góry dzięki za odpowiedz i pozdrawiam.