Ból w mostku

Menek

Znalazłem już wstępnie w sieci okolicznych fizjoterapeutów. Czy udając się do nich powinienem mieć jakieś badania z USG czy RTG?

jak masz to zabierz ze sobą ale sam nic nie rób, daj znać skąd jesteś może będę mógł polecić kogoś ogarniętego w temacie

Jestem z Olsztyna, dzisiaj byłem się zapisać na wizytę.


Zmieniony przez - Menek w dniu 2016-05-10 11:07:37

Cześć, odświeżam temat. Przed 1 wizytą u fizjoterapeuty ból przeszedł i zrobiliśmy tylko analizę techniki ćwiczeń. Potem byłem 2 tygodnie na urlopie i w jego trakcie ból powrócił. Dodam, że nie prowadziłem wtedy żadnej aktywności. Po powrocie z wolnego wykupiłem kolejne wizyty u fizjoterapeuty. Miałem 3 spotkania, po czym stwierdził, że mi nie może pomóc. Ból przejawiał się sztywnością w łopatkach po przebudzeniu, czułem się taki spięty i ciężko było mi je ściągnąć, dodatkowo piekący ból przy głębokim wdechu pod mostkiem i przy rotacji barków, szczególnie w prawą stronę. W trakcie dnia problemy przechodziły, pozostawał jedynie lekki ból przy wdechu. Fizjoterapeuta masował mi mostek i klatkę w czasie tych 3 spotkań, nie dało to żadnego efektu. Ostatecznie przekierował mnie do ortopedy prywatnie. Wczoraj się okazało, że ten ortopeda nie zajmuje się tego typu problemami (jedynie jakieś urazy barku, kolan, bioder itp.). Póki co jestem w kropce, szukam po necie kolejnego ortopedy, który będzie mógł mi pomóc.

Dodam, że od 3 dni minęła mi poranna "sztywność", lecz pojawił się ból w innym miejscu przy schylaniu się po coś, lub wiązaniu butów (punkt bólu zaznaczyłem na czerwono). Dodatkowo naniosłem kolorem niebieskim, gdzie czuje, że mnie boli przy wdechu.

Piszę, do Was ponownie z nadzieją, że ktoś może słyszał o podobnym problemie, lub może mi jakkolwiek pomóc. Chociaż na czas, póki nie znajdę specjalisty osobiście.
Pozdrawiam

P.S. W trakcie treningu nie czuje żadnego dyskomfortu, jedynie wykluczyłem z treningu pompki na poręczach. Po nich czułem większy ból pod mostkiem.
P.S.2 Dodam, że czasem są chwile, że zupełnie nic mnie nie boli, nawet przy bardzo głębokich wdechach.






Zmieniony przez - Menek w dniu 2016-05-10 11:20:20

Zmieniony przez - Menek w dniu 2016-05-10 11:57:00

U kogo byłeś z fizjoterapeutów , znam w Olsztynie dobrego specjaliste

Byłem w fizjocenter

Mogę Ci śmiało polecić tego terapeute:
http://www.terapia-olsztyn.pl/o_mnie/ 

Bardzo dziękuję, szkoda, że wcześniej nie zaproponowałeś nic :) Wybiorę się, ale pierw poprzedzę to wizytą u ortopedy, żeby chociaż to usg zrobić.

Jeżeli ból nie trwa cały czas i nasila się przy oddychania to może być to neuralgia międzyżebrowa która nie ma nic wspólnego z sercem. Może być przyczyną długotrwałego stresu, objawia się również w okresie dojrzewania. To że występuje podczas treningu to może być przypadek. Poczytaj na ten temat, może brakować Ci witamin, może też wystarczy stosować regularnie (przez kilka tygodni) środki ziołowe uspokajające typu persen.
Zaznaczam nie jest to diagnoza a przypuszczenia które wydaje się być dość prawdopodobne. Najważniejsze oczywiście- kompleks badań.

Witam, odświeżam temat bo nadal pracuję nad tym bólem. Niezaznajomionych w temacie, proszę o przeczytanie od początku :)
Dalej mam spotkania z fizjo, co prawda zmieniłem już na kolejnego, bo wcześniejszy nie był w stanie mi pomóc. Aktualnie pracujemy nad tym, że jestem strasznie pospinany i postawiono mi diagnozę, że mam skurczoną powięź w okolicy mostka, która łączy się, gdzieś przy szyi i skręca w okolicę serca. Wybaczcie, za brak dobrego opisu i fachowych słów, ale nie znam się :)

Co tydzień spotykamy się na rozbijanie moich włókien, a ja codziennie w domu mam robić 3 ćwiczenia na rozciąganie klatki piersiowej (schodzi około 15-20 minut).

Jednak zastanawiam się czy tędy droga, bo o ile nadal czuje ból o poranku i taką sztywność przy obrocie tułowia. To największy dyskomfort odczuwam kiedy robię przysiad przedni z kettlem na rozgrzewkę (nawet już przy 10kg ketlu czuję ból), zarówno pojawia się to podczas rozgrzewania rotatorów barku i tutaj nawet hantle 3kg nieźle cisną. Również po wyciskaniu żołnierskim po odstawieniu sztangi czuję, ten ucisk w mostku przez 1-2 sekundy, w trakcie wyciskania już nie. Zastanawiam się, czy rzeczywiście tędy droga do wyleczenia mnie?


Zmieniony przez - Menek w dniu 2016-07-29 07:48:07

Ciężko powiedzieć ponieważ nie ma możliwości przebadania Cię przez internet , sama teoria od fizjo którą dostałeś jest możliwa zakładając że lekko poprzekręcałeś inna sprawa że po kilku razach to pop pracy nad nią powinna być odczuwalna juz znaczna róznica.