O treningu dla kobiet powiedziałem już bardzo wiele. Mimo to - 90% informacji w sieci jest dezinformacją. Sytuacji nie poprawiają reklamy oraz mity, kłamstwa i pół-prawdy rozpowszechniane przez same panie. Zanim zacznę szczegółowo opisywać poszczególne rodzaje treningu – warto odsiać wspomniany „szum informacyjny”, który spowoduje, że nie osiągniesz żadnego celu. Największą pracę wykonasz ... w kuchni, nie na sali treningowej.
Od indywidualnie dobranej diety zależy większość efektów odnoszonych w redukcji tłuszczu. To tłumaczy, czemu większość ludzi nie odnosi sukcesu. Jeśli nie masz czasu i chęci studiować tej dziedziny – zdaj się na poradę dietetyka, np. skorzystaj z oferty potreningu.pl. Tylko osoby „uprzywilejowane genetycznie” mogą pozwolić sobie na najdziwniejsze treningi i eksperymenty z dietą – one chudną kiedy chcą, nawet jedząc lody. Jednakże większość pań musi bardzo ciężko pracować na choćby minimalne zmiany w ciele. Ze względów fizjologicznych redukcja tłuszczu u kobiety to trudniejsze zadanie niż u mężczyzn (nikła ilość testosteronu, naturalnie większa zawartość tkanki tłuszczowej w ciele). Do grupy „wybranek losu” należeć będzie tylko ułamek populacji, do grupy która nie ma predyspozycji – również niewielka część. Nie szukaj wymówek, zacznij pracować. Najpierw rzecz o kobietach, które zrobią wszystko by schudnąć. Niektóre są gotowe na śmierć, byle tylko zmieścić się w wymarzoną sukienkę czy kostium kąpielowy!
Czy istnieją cudowne środki odchudzające? Tak, mogą Cię zabić!
Nadal sprzedaje się, opisuje i promuje nieskuteczne pigułki, cudowne suplementy oraz szkodliwą farmakologię. Kobiety nadal polecają sobie nawzajem CLA czy l-karnitynę – mimo, iż ich skuteczność w badaniach naukowych jest mierna lub żadna [1,2,3]. Dlaczego tak się dzieje? Wszyscy szukają świętego Graala – skrótów, pigułek na odchudzanie.
Sądzisz, że takie cudowne środki istnieją? Tak? To dlaczego więcej niż 1/3 dorosłych Amerykanów jest otyła? Dokładnie, wg danych CDC 34,9% (78,6 miliona osób) cierpi na otyłość! [4] Z tego aż 30,3% to otyli dorośli, z grupy wiekowej 20-39 lat oraz 16.9% dzieci i nastolatków! Na świecie wg obliczeń jest 937 milionów otyłych ludzi! Gdyby „pigułka odchudzająca” istniała – problem otyłości by nie istniał, a narasta i staje się coraz bardziej istotny!
Przeczytaj całość na PoTreningu: http://potreningu.pl/articles/4668/krolowa-plazy---sexy-sylwetka--cz--i