Większość z nas nie ćwiczy zawodowo. Ćwiczymy dla przyjemności, dla rozrywki, ze względów estetycznych, po to by nieco schudnąć, by nabrać kondycji. W przypadku większości kobiet uprawianie sportu bardzo mocno wiąże się z chęcią schudnięcia czy kształtowania sylwetki. Bardzo często zapominamy, że cele te nie wymagają od nas sześciu treningów tygodniowo i restrykcyjnej diety.
Wydaje nam się, że triada atletek dotyczy jedynie zawodowców, kobiet trenujących kilka razy dziennie, startujących w zawodach, biegających maratony. Zapominamy jednak, że układ hormonalny kobiet jest wrażliwy i niezwykle łatwo wytrącić go z równowagi. Dla każdego zbyt intensywne, czy też zbyt częste ćwiczenia mogą oznaczać zupełnie co innego. Są kobiety, które mogą doprowadzić do zaburzenia pracy układu hormonalnego trenując aż/lub jedynie 3-4 razy w tygodniu.
Bardzo często kobiety próbując połączyć pracę zawodową z treningami, zajmowaniem się domem oraz innymi zajęciami, zapominają o tym, co niezwykle ważne. Mianowicie o regeneracji i dostatecznej ilości snu oraz odpowiednim odżywianiu. Zaburzenia hormonalne mogą wynikać zarówno z przetrenowania, jak i z niedostatecznej podaży kalorycznej diety.
Przeczytaj całość na PoTreningu: http://potreningu.pl/articles/4674/triada-atletki--czy-dotyczy-tylko-sportsmenek