SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Trudno mi przytyć, czy cykl metanabolu to rozwiązanie?

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1838

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Wiek 27 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 51
Czarny Furiat i taki lokalny trener.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 307 Napisanych postów 3118 Wiek 38 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 69220
Ważyłeś ryż przed, czy po ugotowaniu?


Zmieniony przez - Tygrys_85 w dniu 2016-04-20 21:45:04
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Wiek 27 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 51
Gotowałem torebki 3x 125gram
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 42 Napisanych postów 137 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 621
Eh internetowi znawcy i stawianie "diety" na piedestale. Niczym w pani domu. Jak ktoś pisze, że dieta to 80% sukcesu to znaczy, że nigdy nie trenował naprawdę ciężko (lub nie ma genu/zdrowia metabolicznego i tu żadna dieta cud nie pomoże). No ale jak się robi przysiady czy martwe raz w tygodniu po 3-4 serie na jakimś bzdurnym zakresie 10-15 ruchów, to nic dziwnego, że organizm nawet nie zauważa tego "treningu" i trzeba ratować się dietką.

W przypadku chłopaka, który waży 62 kg i ma szybki metabolizm wystarczy jeść dużo, różnorodnie i smacznie, bez zatruwania psychiki tabelkami, kaloriami i ważeniem ryżu. Pilnować, żeby waga szła te 0,5-1 kg na miesiąc, do tego ciężkoatletyczny trening z ciągłym progresem siłowym i będzie dobrze. Jak po tych 2 latach dojdziesz do 80 kg masy i 200 kg na sztandze to nie ma bata, żebyś nie wyglądał.

Trening na zakresach 1-5 ruchów gdzie 50% zajmują przysiady i martwe ciągi, a resztę dzielisz między wyciskania, wiosła, drążek i poręcze. W międzyczasie zdobywasz i wdrażasz wiedzę o mobilności, stabilizacji i prehabie (unikanie kontuzji przez odpowiednie ćwiczenia). Za 2 lata pomyślisz o jakichś izolacjach na pojedyncze małe mięśnie jak bicki, tricki, poszczególne głowy/aktony o ile będzie taka potrzeba.
3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Wiek 27 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 51
Mógłbym dostać jakaś rozpiskę treningu jeśli to możliwe?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 42 Napisanych postów 137 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 621
A:
hip thrust na 1 nodze (lekko, aktywacja)
przysiad tył 8x4 (8 serii po 4 powtórzenia)
martwy ciąg z deficytu/szerokim chwytem 5x5
wiosło pendlaya lub hantlem 6x8
poręcze 5x max

B:
przysiad wykroczny (lekko, aktywacja)
przysiad przód 6x6
martwy ciąg 8x3
drążek 5x max
wyciskanie leżąc 5x5
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 282 Wiek 30 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 1097
Pierw poczytaj potem staraj się układać sam najwyzej daj na forum do sprawdzenia. Dieta od profesjonalisty? Heh jeśli chcesz na powaznie z silownią to czytaj ucz się zdobywaj wiedze chcesz cale zycie kupowac dietki na mase ktore mają odwrotny efekt? Czytaj, czytaj jeszcze raz czytaj rozne artykuły sam będziesz wiedział co dla cb dobre najlepiej nikt lepiej nie ułozy ci diety niz ty sam oczywiscie jak zdobędziesz trochę wiedzy w tym temacie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 177 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 2747
ja polecam od siebie coś takiego bo miałem też problemy z waga mimo iż miske starałem sie pilnować

A-B-A
B-A-B

A:
Przysiady 5x5
WL 5x5
Wiosło 5x5
OHP 5x5
Podciaganie 5x5
Francuz 5x5
Biceps sztanga uginanie 5x5
Łydki wspiecia 5x5

B:
MC 5x5 (ewentualnie RC)
WL 5x5
Wiosło 5x5
OHP 5x5
Podciaganie 5x5
Franzuz 5x5
Biceps sztanga uginanie 5x5
Łydki wspiecia 5x5

Wtorek : A
Czwartek: B
Sobota: A
i nastepny tydzien zmieniasz
Wtorek: B
Czwartek: A
Sobota: B

Zeszyt załóz, rospisuje sobie i zapisuj trening jaki ciezar brales bo to wtedy najlepiej widac progress.
Możesz leciec tydzien-dwa stałe obciążenia i pozniej wskakiwać po 2.5kg-5g wiecej ale cały czas 5x5 ten sam ciezar.
Na mnie to podziałało i zaczęło coś sie ruszać. Ego w szatni bo liczy się czucie miesniowe a mówi Tobie to amator,który też sie o tym przekonał. Dieta podstawa, dobry trening i oczywiscie regeneracja a efekty przyjdzą szybciej ;)

Na sucho to nawet trawa nie urośnie %-D

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
georgu Ivan Groźny Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 14676 Napisanych postów 53181 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 400650
trener_tomasz
Eh internetowi znawcy i stawianie "diety" na piedestale. Niczym w pani domu. Jak ktoś pisze, że dieta to 80% sukcesu to znaczy, że nigdy nie trenował naprawdę ciężko (lub nie ma genu/zdrowia metabolicznego i tu żadna dieta cud nie pomoże). No ale jak się robi przysiady czy martwe raz w tygodniu po 3-4 serie na jakimś bzdurnym zakresie 10-15 ruchów, to nic dziwnego, że organizm nawet nie zauważa tego "treningu" i trzeba ratować się dietką.

W przypadku chłopaka, który waży 62 kg i ma szybki metabolizm wystarczy jeść dużo, różnorodnie i smacznie, bez zatruwania psychiki tabelkami, kaloriami i ważeniem ryżu. Pilnować, żeby waga szła te 0,5-1 kg na miesiąc, do tego ciężkoatletyczny trening z ciągłym progresem siłowym i będzie dobrze. Jak po tych 2 latach dojdziesz do 80 kg masy i 200 kg na sztandze to nie ma bata, żebyś nie wyglądał.

Trening na zakresach 1-5 ruchów gdzie 50% zajmują przysiady i martwe ciągi, a resztę dzielisz między wyciskania, wiosła, drążek i poręcze. W międzyczasie zdobywasz i wdrażasz wiedzę o mobilności, stabilizacji i prehabie (unikanie kontuzji przez odpowiednie ćwiczenia). Za 2 lata pomyślisz o jakichś izolacjach na pojedyncze małe mięśnie jak bicki, tricki, poszczególne głowy/aktony o ile będzie taka potrzeba.


Nie uważam by dieta była przeceniana. Najciezszy trening bez odżywienia organizmu nie przyniesie efektów. I rzeczywiście nie chodzi o liczenie wszystkiego co do grama, ale przedewszystkim o jakościowy dobór składników diety i obserwację sylwetki na danej ilości jedzenia.
Sam jem na oko i nie mam pojęcia nawet na oko ile kcal dostarczam. Natomiast każdy dzień jest podobny do poprzedniego dzięki czemu mogę świadomie zwiększać lub obniżać kaloryczność diety.
Trzeba trochę poznać swój organizm i jak to wszystko działa
1

MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html 

Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4064 Napisanych postów 45434 Wiek 3 lata Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 347421
Ja też nie jestem za tym, by początkujący liczyli wszystkie kcal i jedli pod godzinę. Wystarczą w miarę regularne posiłki bogate w wartości odżywcze. Bez tego formy nie ma. A 200kg po dwóch latach treningów to perspektywa bardzo optymistyczna

„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„

Pilny student Vincea.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Kiedy zacząć redukcje?

Następny temat

Trening na mase, aktualizacja

WHEY premium