Wiek: 20 lat
Wzrost: 176
Waga: 76
Cel: redukcja
Sprawa wygląda tak, chciałaby się wreszcie wziąć za siebie. Po porodzie ułożyliśmy sobie powoli wszystko prace itd. więc dla Niej to najwyższa pora się ruszyć. Problemem jest to, że ma 0 kondycji i 0 siły. Je, nieregularnie, raz więcej, raz mniej, czasem przez pół dnia nic... No i dochodzi do tego poziom tarczycy*górna granica), ale to jest w trakcie leczenia, już jest troszkę lepiej)
Zastanawiam się jak jej to ułożyć, żeby mogła zacząć.
Cardio myślałem, żeby zaczeła maszerować na początek?(ewentualnie mamy orbitka w domu)
Dietę wydaje mi się, że może zacząć na bilansie 0, żeby trochę jej ten metabolizm uregulować, no i, żeby zaczęła po prostu jeść.
Jakiś trening siłowy do tego? Jakieś lekkie FBW?
Dla siebie nie mam problemu ułożyć coś, ale dla kobiety... nie wiem nawet jak zacząć, więć wolę zapytać o rady kogoś kto ma o tym pojecie. :)
Myślę też, że na początku nawet nie chodzi o zrzucenie wagi, co dobre by było by nabrała po prostu siły i złapała przysłowiowego "bakcyla" do treningów :)
Serdecznie Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi :)