Szybko i zwięźle. We wrześniu ubiegłego roku miałem wycinaną ginekomastię z obu stron. Wszystko ok do czasu. Jakoś z miesiąc temu pod prawym sutkiem zaczęło się coś dziać, wyskoczyła mi kuleczka wielkości może główki od szpilki. Zwiększyłem wtedy dawki exe które od jakiegoś czasu i tak leciało co kilka dni ( myślałem ,że spokojnie to wystarczy). Jednak to nie wystarczyło. W momencie gdy zauważyłem ,że coś się tam dzieje, zwiększyłem exe do 20mg ed przez 14 dni, potem 10mg ed i zrobiłem wyniki badań. Jednak nic się nie cofnęło, kuleczka jest niewidoczna, jednak osoby co ciachały wiedząc, że sama obecność tego gówna mocno daje się we znaki w głowie. Podam co leciało w styczniu i co leci teraz i tak samo z wynikami badań aktualnymi:
Grudzień: 600 deka ew, 600 susta ew Badania: prolka: 2,5 [4,10-18,40] ( za mocno troszkę zbiłem cabaserem), test:21,80[2,8-8] , estradiol:55,14[7,36-42,6]
Kwiecień:900 bolda ew, 900 enana, Badania:prolka 10,55[4,10-18,40],test:108[2,8-8], estradiol:23,93[7,36-42,6]
Aktualnie:500 bolda ew, 600 enana, 300 trenu ace
aktualnie zszedłem z enana do 600 ew, bolda do 500 ew i dorzuciłem tren ace 300mg ew. Przejdę na propa po ostatnim szocie i zmniejszę stężenia tak samo z boldem będę go obcinać ( od razu tutaj chciałem uciąć jakiekolwiek spekulacje na temat ,że za dużo enana do trenu albo bolda do trenu)
Jest szasna cofnąć to jeszcze ? zamienić lepiej ia na tamoxa ?? Dodam ,że delikatnie też się podlałem i teraz zacząłem redukcje