O tym jak należy się odchudzać napisano niezliczone ilości poradników. Niektóre oparte są na interesujących faktach, inne na banałach, a jeszcze inne plotkach lub wręcz stanowią owoc wesołej twórczości ich autorów. Bardzo często jednak problemy z redukcją tkanki tłuszczowej nie wynikają z tego, że obiera się bezsensowną metodę, co mają swoje źródło w elementarnych błędach jakie się popełnia w toku pracy nad sylwetką. Oto „pięć grzechów głównych” popełnianych w czasie odchudzania.
Zbyt głęboki deficyt kaloryczny
Stara prawda mówi, iż aby pozbyć się nadmiaru tkanki tłuszczowej, trzeba po prostu mniej jeść. Cóż, jest w tym banalnym stwierdzeniu sporo prawdy, choć aspekt „ilościowy” absolutnie nie wyczerpuje tematu planowania diety redukcyjnej. Nawet jeśli na potrzebę niniejszego tematu, na chwilę skupimy się tylko i wyłącznie na ilości spożywanej energii. Chociaż wydawać by się mogło, iż tempo odchudzania jest wprost proporcjonalne do głębokości deficytu kalorycznego, to rzeczywistość wygląda inaczej. Jeśli zbyt mocno zostanie zmniejszona podaż energii z diety, to organizm uruchomi mechanizmy kompensacyjne, które oprócz tego, że prowadzą do ograniczenia wydatków, to dodatkowo powodują, że… rzucamy się na jedzenie. Innymi słowy, zbyt głębokie restrykcje kaloryczne prowadzą do drastycznego zwiększenia łaknienia, które jest trudne do okiełznania. W efekcie dieta ma charakter przerywany i jest mniej skuteczna.
Poleganie na treningach aerobowych o niskiej intensywności
Jak powszechnie wiadomo, w trakcie wysiłków fizycznych o niskiej intensywności, tłuszcze pokrywają większą część wydatków energetycznych niż w przypadku treningów o intensywności wysokiej. Stąd też wiele osób przedkłada sesje aerobowe ponad treningi oporowe. W praktyce to wcale nie musi prowadzić do korzystnych następstw. Mało tego, treningi o wysokiej intensywności mogą lepiej sprawdzić się w kształtowaniu sylwetki niż dreptanie po bieżni. Związane jest to z jednej strony z tym, że wpływają ochronnie na tkankę mięśniową, a z drugiej wynika z ich pozytywnego wpływu na tempo metabolizmu. Przykładowo, po wyjściu z siłowni metabolizm jest podkręcony jeszcze przez okres około doby. Oznacza to, że w tym czasie spalamy dodatkowe kalorie. Tak więc chcąc pozbyć się nadmiaru tkanki tłuszczowej nie warto polegać na samych treningach aerobowych o niskiej intensywności.
Przeczytaj całość na PoTreningu: http://potreningu.pl/articles/4684/najwieksze-grzechy--odchudzania