3600 kcal
195g białka
460g węgli
110g tłuszczy
Wiek; 21
Waga: 81,1
Czy dobrym rozwiązaniem w dni nietreningowe byłoby obniżyć węgle do 200g i wypełnić brak tłuszczami z ryb i migdałów/orzechów laskowych? Chodzi mi o dodatkowe urozmaicenie diety, oraz to, że nie potrzeba mi tych węgli w dni gdy moją jedyną aktywnością są spacery z dziewczyną - nie wykorzystam tej energii z węgli zapewne i ciało może upchać w fat (to tylko moje domysły).
Czy widzicie jakieś przeciwwskazania?
"You're not dieting for f***ing taste motherf***er, you're dieting for the results the dieting is gonna give you. Shut the f*** up and eat that shit"