Zmieniony przez - Carlitos w dniu 2016-05-03 14:58:25
...
Napisał(a)
Chodzi mi o smazenie w mace , wiadomo kotlety, ryby. Czy to moze powodowac jakies zaburzenia metaboliczne, pogarszac wrazliwosc insulinowa? Jakie zwiazki wytwarzaja sie w czasie smazenia skrobi i czy to moze byc staly element diety - u mnie ciezko a zalanie, ale chodzi mi czy nie zepsuja sobie zdrowia metabolicznego, wrazliwosci na insuline, poziomu cukru we krwi, resyntezy glikogenu, opornosci tkanki miesni na weglowodany - wiecie o co mi chodzi
Zmieniony przez - Carlitos w dniu 2016-05-03 14:58:25
Zmieniony przez - Carlitos w dniu 2016-05-03 14:58:25
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Nic złego się nie stanie z tą mąką podczas smażenia
"Wspaniałe sukcesy osiągają tylko ci, którzy ośmielili się uwierzyć, że coś w nich samych jest potężniejsze od okoliczności". Bruce Barton
...
Napisał(a)
Aby dobrze usmażyć mięso/rybę w panierce należy to zrobić w głębokim tłuszczu lub dać jego sporą ilość a to będzie jednoznaczne z wsiąknięciem jego w sporej ilości w panierkę.
Moderator działu Odżywianie
...
Napisał(a)
No to wiem, ale co ze zdrowiem metabolicznym i pytaniem zawartym w temacie?
...
Napisał(a)
Wszystko zależne jest od tego na czym, co, ile i jak smażysz.
Moderator działu Odżywianie
...
Napisał(a)
Generalnie nie zaleca się smażenia w mące z tego wzgledu, że trzeba to robić na głebokim tłuszczu. Produkt będzie gorzej trawiony. Od czasu do czasu wiadomo - nie zaszkodzi, ale jak wszystko z umiarem :)
Dodatkowa kwestia to na czym smażymy, co jest niezwykle istotne! Tłuszcze na których możemy smażyć: najlepiej: olej kokosowy lub masło klarowane (nie zwykłe!, zwykłe masło można podgrzewać do temp. 90 st!!), ewentualnie do krótkotrwałego smażenia: rzepakowy, oliwa z oliwek i olej ryżowy.
Dodam, że podczas smażenia powstają reakcje pomiędzy węglowodanami a białkami (reakcja Millarda). W tej reakcji powstają produkty, które mogą powodować stany zapalne w naszym organizmie (np. toksyczny akrylamid). Jednak tak jak mówiłam nie przesadzajmy, bo np. warzywa tez smażymy, a warzywa mają w sobie zarówno węglowodany jak i pewna ilość białka.
Podsumowując, wszystko z głową.
Dodatkowa kwestia to na czym smażymy, co jest niezwykle istotne! Tłuszcze na których możemy smażyć: najlepiej: olej kokosowy lub masło klarowane (nie zwykłe!, zwykłe masło można podgrzewać do temp. 90 st!!), ewentualnie do krótkotrwałego smażenia: rzepakowy, oliwa z oliwek i olej ryżowy.
Dodam, że podczas smażenia powstają reakcje pomiędzy węglowodanami a białkami (reakcja Millarda). W tej reakcji powstają produkty, które mogą powodować stany zapalne w naszym organizmie (np. toksyczny akrylamid). Jednak tak jak mówiłam nie przesadzajmy, bo np. warzywa tez smażymy, a warzywa mają w sobie zarówno węglowodany jak i pewna ilość białka.
Podsumowując, wszystko z głową.
...
Napisał(a)
Poczytaj sobie też, Carlitos, artykuły faftaqa na temat smażenia - było kilka, np. tu: http://potreningu.pl/articles/3165/siedem-zasad-zdrowego-smazenia
Generalnie im mniej smażonego, tym lepiej, ale jak się to robi z umiarem i z głową - wszystko jest dla ludzi.
Rumienisz na złoto, a nie na ciemny brąz i już masz znacząco mniej trujących składników, w tym akrylamidu.
Dokładasz do smażonego jedzenia surówkę (chodzi o antyutleniacze i błonnik) czy ziołową herbatkę (np.miętową) - łagodzisz szkodliwość takiego jedzenia. Diabeł tkwi w szczegółach. Jedni smażeniem doprowadzają się do raka, a inni całe życie jedzą smażone i do 80-tki jest ok.
Generalnie im mniej smażonego, tym lepiej, ale jak się to robi z umiarem i z głową - wszystko jest dla ludzi.
Rumienisz na złoto, a nie na ciemny brąz i już masz znacząco mniej trujących składników, w tym akrylamidu.
Dokładasz do smażonego jedzenia surówkę (chodzi o antyutleniacze i błonnik) czy ziołową herbatkę (np.miętową) - łagodzisz szkodliwość takiego jedzenia. Diabeł tkwi w szczegółach. Jedni smażeniem doprowadzają się do raka, a inni całe życie jedzą smażone i do 80-tki jest ok.
Polecane artykuły