Mam pytanie dotyczące treningu na masę w wzrostu BF. Trening rozpocząłem w styczniu (na poziomie: wzrost 177 cm, 67 kg), robię FBW 3 x w tyg. Obecnie jest 73 kg, niemniej wraz z mięchem wzrasta mi BF. Mam wagę do jego pomiaru, wiem, że są one nieprecyzyjne, niemniej ważąc się o tej samej porze zawsze zanotowałem wzrost o 2 % (z 15 do 17, niemniej pomiar jest rano, kiedy organizm jest odwodniony, więc pewnie minimalnie zawyżony). 2-3 tygodnie dodałem po każdym treningu cardio 20 minut bieżnia (zabezpieczenie przed treningiem bcaa + pod koniec treningu siłowego, przed cardio), bf rośnie, ale wolniej i tak dobiłem do tych 73 kg przy bf 17 %.
Moje pytanie - w zasadzie przy prawidłowym nabieraniu masy bf powinien spadać, jeśli nabiera się więcej mięcha niż tłuszczu, u mnie rośnie. Czy to oznacza, że proces jest kompletnie skopany i trzeba dużych zmian? Czy to całkowicie normalne, że przy nabieraniu masy wzrasta BF, czy zdarza się?
O dziwo wizualnie wzrost tanki tłuszczowej jest prawie niewidoczny (a mięcha widać, że więcej), ciągle widać zarys kratki.
Jestem początkujący, więc ciągle jestem na etapie dostosowywania swojej diety (początkowo miałem duży problem z utrzymanie wzrostu masy - po treningach notowałem mocne spadki, więc zwiększałem objętość posiłków, aż udało się utrzymać).
Jeśli chodzi o moją dietę, to trzymam się zdrowej, zbilansowanej, niemniej póki co nie liczę kalorii na kalkulatorze i nie ważę posiłków i raczej nie zamierzam tego robić (będzie to dla mnie zbyt "upierdliwe", tzn. ten sport przestanie być wtedy dla mnie czystą przyjemnością, a będzie wiązał się z nieprzyjemnymi obowiązkami:) Wielki szacun dla tych, którzy mają tyle cierpliwości i samozaparcia). Jem około 5 posiłków dziennie, staram się aby w każdym były warzywa/owoce, węgle, zdrowe tłuszcze i białko, z czego tego ostatniego staram się utrzymać około 20 g na posiłek (w potreningowym więcej).
Domyślam się, że wzrost bf wiążę się pewnie z brakiem ściśle wyliczonej co do kalorii diety i brakiem supli (poza bcaa), niemniej być może ktoś z Was miał podobne wzrosty bf i w końcu osiągnął zadowalający efekt (dla mnie to 75 - 77 kg przy 10-12 % bf). Czy też wzrost bf na masie to kompletna tragedia i albo się ogarniam bardziej z dietą albo cały proces bez sensu?
Z góry dziękuję Panowie i Panie.