Mam 23 lata, i od roku próbuję walczyć ze swoim ciałem. Nie zależy mi tak bardzo na utracie kg, tak jak na zamianie wałków tłuszczu w mięśnie.
Obecnie ważę 59kg/167cm, waga stała bez jakichkolwiek zmian, pomimo, że staram się biegać 4x w tygodniu, dodatkowo po każdym 30min. biegu idę na tzw. otwartą siłownię na jakieś 30min. Czasem zdarza mi się krócej i rzadziej, ponieważ studiuję dość ciężkie kierunki i gdy po całym dniu na uczelni przychodzę do domu, jestem kompletnie wypompowana i o treningu nawet nie ma mowy ;/
Chciałabym może zastosować jakieś dodatkowe "wspomaganie", może jakiś spalacz? Niestety nigdy nie zażywałam żadnych suplementów i odżywek i jestem trochę goła w tym temacie...
Proszę o dobrą radę :)