...
Napisał(a)
Tyle stron o niczym...
Pijesz gainera nie mając diety, ani nawet pojęcia ile kalorii pochłaniasz.
Ładujesz sztuczny proch bezpośrednio po obiedzie, kiedy kichy jeszcze nie przerobiły żarcia i dziwisz się że boli?
Między posiłkami oznacza: jem 3 razy dziennie - rano, popołudniu i wieczorem - brakuje mi tyle a tyle kalorii - wypijam więc w równych odstępach tyle a tyle gainera.
Pijesz gainera nie mając diety, ani nawet pojęcia ile kalorii pochłaniasz.
Ładujesz sztuczny proch bezpośrednio po obiedzie, kiedy kichy jeszcze nie przerobiły żarcia i dziwisz się że boli?
Między posiłkami oznacza: jem 3 razy dziennie - rano, popołudniu i wieczorem - brakuje mi tyle a tyle kalorii - wypijam więc w równych odstępach tyle a tyle gainera.
...
Napisał(a)
Gainery zawsze stosowałem tylko w dni treningu siłowego i to tylko PO treningu siłowym, po powrocie z siłowni do domu (następnie w jakiś czas po wypiciu gainera normalny posiłek potreningowy).
Należy pamiętać, że suplementacja, to jest tylko ok. 5 - 10% końcowego efektu dlatego też najpierw należy zadbać o dietę.
Faftaq (Tadeusz Sowiński) w artykule na stronie PoTreningu zatytuowanym "Indywidualizacja – kluczem do efektywnej suplementacji" napisał m.in, że:
"[...]Chcąc maksymalnie zindywidualizować dobór preparatów, należy na wstępie wyrzec się działania „rutynowego”. Przykładowo, jeśli celem w danym wypadku jest zwiększenie masy mięśniowej, to wcale nie oznacza, iż należy na wstępie włączyć odżywkę węglowodanowo-białkową tylko z tego powodu, że klasyfikowana jest jako środek „na masę”. Preparaty tego typu to sproszkowane kalorie, sens ich włączania istnieje tylko wtedy, gdy czynnikiem limitującym budowę muskulatury jest brak nadwyżki energetycznej w diecie. Jeśli owa nadwyżka istnieje i zapewnia już pewien postęp w rozwoju, to dodanie dodatkowych 500kcal z odżywki spowoduje jedynie przyrost tkanki tłuszczowej.[...]"
Od siebie dodam, że jeśli dodatni bilans kaloryczny uzyskasz już przy kaloryczności diety rzędu 3000 kcal, to nie ma sensu dostarczać 3500 kcal, bo zamiast szybszego przyrostu mięśni uzyska się tylko...większy przyrost tłuszczu.
Podobnie jest napisane w książce "Suplementy żywnościowe dla sportowców" autorstwa Frederica Delaviera.
Zmieniony przez - RPS1990 w dniu 2016-05-06 18:59:24
Zmieniony przez - RPS1990 w dniu 2016-05-06 19:09:09
Należy pamiętać, że suplementacja, to jest tylko ok. 5 - 10% końcowego efektu dlatego też najpierw należy zadbać o dietę.
Faftaq (Tadeusz Sowiński) w artykule na stronie PoTreningu zatytuowanym "Indywidualizacja – kluczem do efektywnej suplementacji" napisał m.in, że:
"[...]Chcąc maksymalnie zindywidualizować dobór preparatów, należy na wstępie wyrzec się działania „rutynowego”. Przykładowo, jeśli celem w danym wypadku jest zwiększenie masy mięśniowej, to wcale nie oznacza, iż należy na wstępie włączyć odżywkę węglowodanowo-białkową tylko z tego powodu, że klasyfikowana jest jako środek „na masę”. Preparaty tego typu to sproszkowane kalorie, sens ich włączania istnieje tylko wtedy, gdy czynnikiem limitującym budowę muskulatury jest brak nadwyżki energetycznej w diecie. Jeśli owa nadwyżka istnieje i zapewnia już pewien postęp w rozwoju, to dodanie dodatkowych 500kcal z odżywki spowoduje jedynie przyrost tkanki tłuszczowej.[...]"
Od siebie dodam, że jeśli dodatni bilans kaloryczny uzyskasz już przy kaloryczności diety rzędu 3000 kcal, to nie ma sensu dostarczać 3500 kcal, bo zamiast szybszego przyrostu mięśni uzyska się tylko...większy przyrost tłuszczu.
Podobnie jest napisane w książce "Suplementy żywnościowe dla sportowców" autorstwa Frederica Delaviera.
Zmieniony przez - RPS1990 w dniu 2016-05-06 18:59:24
Zmieniony przez - RPS1990 w dniu 2016-05-06 19:09:09
1
...
Napisał(a)
Naprawdę wam wszystkim dziękuję za poświęcony czas i cenne porady. Pozdrawiam i temat do zamknięcia.
Polecane artykuły