Praca fizyczna i siłka?

Witam, wiem że temat wielokrotnie powielany i to nie na jednym forum, ale nigdzie nie ma konkretnej odpowiedzi od konkretnych osób.
Otóż, od 2 miesięcy ostro trenuje i 3 razy zmieniałem prace(fizyczną), głownie w ogrodnictwie, +treningi przed dali mi dobrą bazę do ciężkiej roboty, a także przerwy między zmianą pracy w ramach odpoczynku i dobranej diecie którą układałem na szybko czyli to co widziałem na półce w sklepie co ma najwiecej białka, a wiec owy odpoczynek był niczym regeneracja kilkudniowa, po którym czułem bardzo mocny przyrost siły i efekt wizualny mięśni.
Obecna waga 65, sprzed 2 miesiecy, wynosiła 60 kg, obecnie pracuje w budowlance przy stawianiu domów, w sezon, a na zewnątrz wiadomo że się człowiek poci i pewnie wiecej potrzebuje kalorrii, wody, a także witamin.
Niestety czesto jestem tak za przeproszeniem w*j**any, że brak mi apetytu, ale staram sie to zmienić.
Pracuje od 5 wstaje() do 15, 16 już w domu.
-Interesują mnie szybkie posiłki rano dające dużo energii,
(obecnie spozywam kawa, jakas kanapke, banany, batoniki np góralki) a czasami to nic:/
-coś na regeneracji mięśni od metod na ich regeneracji do posiłków i odżywek,
z tego co się orijentuje to zimny prysznic, masaż, rozgrzewka przed pracą i dużo snu.
-a także co można zjęść w przerwach mamy 2 przerwy po 30 min, tak to dość sporo co jest głównym atutem w tej robocie:)
co spozywac w owych przerwach, jakiś bułki z serem, góralka na szybko kanapeczki z szynką? uprzedzam że dużo nie jestem w stanie zjesc za jednym zamachem :/
-nastepnie co na obiad, przełamać się i gotować kasze? a co z mifami o niepęłnowartościowych białkach w takich kaszach?
przez 3 tygodnie prawie nie jadłem mięsa, ciągnąć na samych ziemniorach i kaszach, szczerze? to był podtwierdzało że ta propaganda to nie mif tylko rzeczywistość:/
-kolacja, rzeczywiście białko na regeneracje? pracuje 5 dni w tygodniu czasem w suboty, kiedy moje mięśnie mają odpocząć i się zregenerować, w weekendy?, kiedy wlasnie mam chwile, aby spotkac się z chłopakami ze street workout i dać ostry wycisk?
słyszalem coś że mięśnie tak naprawde potrzebują białko zaczynając minimum 12-24 godzin od treningu, kolejny mit? szczerze nie wydaje mi się.
Jak układam diety sobie tzn. dania i notuje to co zjem to wlanie ryby, banany, owoce, warzyła, kasze, rzadziej mięso jogurty, pijam do 5litrow mleka w tygodniu, jaki serki, maślanki, no i 2-3 jajka dziennie.
Coś robię, dobrze coś zle? chce przybrać na masie jeszcze jak minimu 10kg, nie tracąc tego co do tej pory udało mi sie zrobic czyli te 5kg miesni, ten kto rozwiaze ten odwieczny problem zbije fortune:) Pozdrawiam Włodek

Po pierwsze, to wylicz swoje zapotrzebowanie w kalkulatorze posiłków i staraj się tak skalibrować dietę, by dostarczać nadwyżkę kcal.

Po drugie, weź poczytaj choć 5 artykułów o diecie, tych podwieszonych, tutaj i na Potreningu, bo Twoja wiedza jest przerażająca, jeśli w kaszy widzisz źródło białka i nie jesz mięsa.

Po 3, zacznij ćwiczyć z ciężarami, choć 2 treningi w tygodniu, takie okrojone, podstawowe. Mięśni tak nie zniszczysz pracą fizyczną, spokojnie, o ile dobrze jesz i śpisz pracą sobie nie zaszkodzisz.

Po 4, nie przesadzaj z takimi ilościami mleka, dużo laktozy, podbijesz sobie estrogeny, możesz (ale nie musisz) nabawić się jakiejś nietolerancji albo alergii pokarmowej, mleko to silny alergen.

Po 5, ja bym na twoim miejscu szejka rano pił (zmiksowany ryż, płatki owsiane, jajka na miękko, odżywka białkowa, orzechy, trochę miodu i cynamonu do smaku, woda albo mleko żeby to rozrzedzić), możesz też zakombinować nad jakąś zupą na ciepło, omletem, pastą jajeczną z pieczywem, możesz też nie jeść wcale rano śniadania, a zjeść dopiero w robocie. nie umrzesz

Po 6, coś Ty tak na te kasze się uparł? Ryż, makaron, pieczone ziemniaki, trochę pieczywa razowego, płatki jaglane i ryżowe. Zamiast chłeptać mleko postaw na chude mięso i węglowodany (carbo, gainery, suszone owoce, jak daktyle, rodzynki, morele-nie, nie umrzesz od fruktozy jak zjesz 100 gram daktyli dziennie albo 2 banany)

Po 7, na regenerację dużo żarcia, dużo snu, BCAA, jak będzie Ci ciężko pogodzić pracę z treningami to pomyślisz nad Beta Alaniną, kreatyną itd. Pomyśl o glutaminie i witaminie C w dawkach co najmniej 1 g dziennie, o suplementacji Omegą 3 nie wspominając

Po 8. Pomyśl o zdrowych kwasach tłuszczowych, jak siorbniesz dziennie łyżkę oleju lnianego czy na noc zjesz śledzia to nie umrzesz, a wyjdzie Ci to na zdrowie, dodatkowo, tanio wyjdzie, bo śledź to tania ryba, z ziemniakami czy kaszą polaną sosem pomidorowym wchodzi jak murzyński k**** w cipkę.

Po 9, bierz do roboty normalne posiłki. Omlety owsiane, naleśniki z mąki ryżowej/razowej z jakimś mięsem w środku i warzywami, pieczone ziemniaki, żadnych sklepowych szyneczek konserwowych, kup schabu, upiecz, kroj, ładuj w kanapki, jedz. Jak zjesz czasami pączka czy ciasto to nie umrzesz, ale pamiętaj, bazuj na naturalnych, jak najmniej przetworzonych produktach



Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2016-05-23 21:52:10

Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2016-05-23 21:56:42

uparłem się na kasze, bo mi się dzisiaj przewinęła gdzieś w rozmowie i tak zostało:)
zapotrzebowanie no jak jest ciężka praca fizyczna, to standart 3-3,5k kalorii? staram się aby były te 100 gram białka z posiłków, dziennie,
śledzie akurat mdli od samego zapachu, łosoś drogi jak cholera, makrela 2 razy tańsza ale czy az tak pożywna?
Jestem także w trakcie rzucenie palenie, biorę tabex, tabletki co 2 godziny po kilku dniach efekty są, więc apetyt pewnie również się zwiększy:)
mleka tyle pije, bo czesto wylatuje z domu nie mam akurat nic do picia, a mleko zawsze jest więc go biore:/
okey, witamina C, omega-3 dobra, miód ponoć energia w czystej postaci do kawy czy do herbaty też zawsze dodaje łyżeczke:)
A co z cukrem, ograniczyć ile się da? często jest też tak że jak za dużo zjem to od nadmiaru energii nie mogłem spać i mimo tego że trening przed snem, da mi rano i w pracy w kość, to muszę go zrobić inaczej nie usne:) np. w niedziele....
Dobranoc, dzięki za konkretną odpowiedz, licze na dalszą pomoc:)


Zmieniony przez - Vladimir The Beast w dniu 2016-05-23 22:05:35

Przy ciężkiej pracy fizycznej i treningach 100 g białka to śmiech, serio, tyle to może jeść chuderlawy księgowy a nie ciężko pracujący chłop, nawet jak zjesz 150 g ze źródeł zwierzęcych to nie umrzesz, a poczujesz różnicę. Przy wielu treningach/ciężkim trybie życia akurat troszkę więcej białka wskazane, bez jaj. Śledzia wymocz i nie będzie śmierdział, bez żartów, zaj**iste mięcho, dobre posiłki można skomponować. CUKIER OGRANICZYĆ-jaki cukier masz na myśli, biały cukier stołowy tak pochłaniasz?

Te nalesniki to bardzo dobry pomysl, jak masz robisz na swierzym powietrzu i nie masz kantyny ani czegos gdzie mozna podgrzac jedzenie, bierzesz pojemnik z nalesnikiem, robisz jeden wielki i dzielisz go nawet na 2 czy nawet 3 porcje i z tego mozesz miec 3 pelnowartosciowe posilki. Na sniadanie jadlbym jajecznice, Robisz w 10min a masz sporo bialka na dzien dobry do tego ze 2-3kromki zytniego porzadnego chleba na zakwasie (taki ciezki, lekko gliniasty) - nie mylic z kolorowanymi karmelem pszennymi. Wylicz sobie zapotrzebowanie z podwieszonych linkow i na tym bazuj do komponowania posilkow.

Skorzystaj z tematów podwieszonych tz. wylicz zapotrzebowanie: https://www.sfd.pl/Zapotrzebowanie_kaloryczne,_skł._prod._żywnościowych,_%_bf-t276436.html  a następnie po obliczeniu ułóż jadłospis wrzucając go w takiej formie :https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html układając jadłospis możesz posiłkować się tym poradnikiem :
https://www.sfd.pl/Mały_portfel_a_dieta__Poradnik-t1057692.html . Następnie wrzucisz zrzut i Ci doradzimy co źle np. jest.
Pozdrawiam