jestem na redukcji od marca. Idzie powoli, jednak jakieś efekty są :) Teraz postanowiłem bardziej wziąć się za aeroby, zakupiłem l-karnitynę i mam nadzieje, że pójdzie trochę szybciej.
Ułożyłem sobie dietę. Przyjmuje codziennie około 2400 kcal, w tym 160-180g białka, 220g węgli i około 80g tłuszczu.
Mam 182cm wzrostu i około 78kg no i niestety dość spory tłuszcz na brzuchu, z którym staram się walczyć :)
Na siłowni ćwiczę również od marca. Jakieś efekty są, wzrosła siła, jakieś mięśnie się pojawiły, ale wydaje mi się, że czas na siłowni można by spożytkować lepiej :) Ćwiczę w poniedziałki, środy i piątki. We wtorki, czwartki rower no i czasem w weekendy.
Wydaje mi się, że problem leży głównie w braku ułożonych ćwiczeń. Chodzę na tą siłownie i zaczynam od 10minut biegu, dalej przysiady ze sztangą, wyciskanie szlangi na klatkę, ćwiczenia na klatkę (na maszynie), zawsze coś na plecy, podciąganie i kończe na bicepsie i tricepsie.
Jako, że chciałbym w końcu osiągnąć jakieś fajne efekty bardzo proszę osoby doświadczone w temacie o ułożenie mi ćwiczeń na te dni.
Z góry serdecznie dziękuję.
Pozdrawiam