Nadszedł czas, w którym postanowiłem zrzucić to co zalega. Pokrótce postaram się opisać to co do tej pory ustaliłem oraz to co udało mi się do tej pory zrobić. Według kalkulatora BMR powinienem pochłaniać dziennie 3129 kcal (przy aktywności ustawionej na wysoką), co wydaje mi się wartością zdecydowanie za wysoką biorąc pod uwagę moją tendencję do tycia. Wiem, że ten kalkulator to świętość, ale każdy zna swoje ciało i widzi ile je i jak się wtedy czuje. Bardziej wiarygodne w moim przypadku wydaje się ustawienie aktywności na umiarkowaną i układania diety pod 2109 kcal. Poprawcie mnie, bo naturalnej jest to że się mylę, ale nie znalazłem przesłanek mówiących o tym, że jedząc 3129 kcal i ćwicząc będę w stanie schudnąć. To jest naprawdę dużo szamania przy mojej przemianie materii. Ćwiczę trzy razy w tygodniu obwodówkę (12 ćwiczeń, między każdym 10-15s przerwy, 2 serie.) Trening w sumie trwa około 17 minut. Między dniami treningowymi cardio, w moim przypadku jazda na rowerze około godziny. Poniżej krótka notka oraz dieta, przy której potrzebuję odrobiny pomocy. Już jem według mnie dużo, a i tak brakuje około 400 kcal do końca, a białko przy okazji nieco przekroczone.
Wiek: 27 lat
Waga: 90 kg
Wzrost: 180 cm
Cel: Zrzucić 15-20kg