Zawsze jako ekto bylem na Highcarb dietach od 3300 do 4600kalorii. Ciagle mnie zapychalo, zalewalo tluszCzem a miesnie ani ruszyly, nawet na enanie.
W tym roku mowie chh**, wchodze na cypio+tren i w trzy pierwsze miesiace mialem high fat diete 4600 kcal i ladnie mnie miesniowo rozsadzilo.
Potem mialem 2 mc pauzy(problemy) i jechalem na samym cypio zeby nie spalic miesni, jedzac diete wysoko weglowa bo tansza iii trzymalem 3600 kalorii i nic poza brzuchem nie roslo.
Jestem na 2 tyg mety(dalej do podkladu jade na,cypio) i praktycznie minimalnie tylko zkapalem wode pod skora. Brzuch rosnie wiec nadmiar kalorii jest aczkolwiek za duzo by w siebie wpychac tego j**anego ryzu(itd) jak dla mnie.
Klocki stawiam 3x,dziennie, na diexie wysokotluszczowej raz dziennie.
Moze powinienem wrocic na high Fat diet? Tylko zeby to zrobic musze przestawic organizm na czerpanie energi, a jak juz mowilem jem mete i troche szkoda by bylo marnowac jej nato by organizm nauczyc czerpania energii z tluszczu zamiast wegli(bo bede wtedy na ujemnym bilansie a chce przymasowac)
Jakies opinie?
//Wegle przyspieszaja metabolizm, co jest slabe dla ekto a tlusZcze go spowalniaja. Moze dlatego tylko na facie cos osiagnalem?
Zmieniony przez - david13 w dniu 2016-05-31 16:13:25