Ogólnie rzecz biorąc z ćwiczeniami operującymi masą mojego ciała mam doczynienia od ok. 4 lat ( bboying ) a teraz od pod ponad roku zajawiłem się tak konkretniej gimnastyczną częścią kalisteniki (wykonywanie ciężkich figur).
Przy okazji moich ćwiczeń poza samym zwiększaniem siły i brnięciem do wykonania figur staram się też uzyskać jak najlepszy wygląd,
jednak sylwetka osoby ćwiczącej tylko z masą swojego ciała bardzo różni się od takiej ćwiczącej na siłowni ( z wiadomych powodów ).
Teraz zmierzając do sedna, jak sądzicie jak dobrą sylwetkę można uzyskać ćwicząc tylko w taki sposób ( niestosując żadnej suplementacji ) stawiając jedynie na czynnik który określony jest w kodzie genetycznym.
Zapraszam też na mój profil do ocenienia mojej aktualnej sylwetki.