Pytanie

Witam wszystkich, chodzi za mną irytująca mnie rzecz...nie bede rozpisywać sie za bardzo o sobie, ćwiczę juz ładnych pare lat, tyje cały czas, łapa rośnie , aktualnie mam 40cm w bicepsie i wazę 85kg, jestem na cyklu i tu pojawia sie pytanie, czy tez tak macie ze stajecie na wagę i waga rośnie, tak samo widać ze łapa rośnie jak mierzycie ale przeglądając sie w lusterku nic nie widać, swoje odbicie widze jako chudzielec z 26cm w bicku i to jest denerwujące troche :P idąc ulica ludzie sie oglądają za mną, znajomi mówią ze juz starczy " rosniecia" a ja ni w ząb nie widze ze rosnę :/ tez tak ktos ma?:D

BIgoreksja, chyba każdy ma coś z tego

Hehe dobrze ze nie tylko ja tak mam:D

Raz mam taki dzien ze czuje sie wielki"" a raz mały jak Szczaw:D

Jak stan się będzie utrzymał długie okresy może być potrzebna wizyta u psychologa, nie ma co ignorować takich sygnałów, po co popadać w jakąś paranoje. Wszystko zależy też od parametrów czy ktoś jest wyskoki czy niski, czy ma długie konczyny, bo np 40 w bicu będzie lepiej wyglądało u niskiej osoby niż 43 u wysokiej.

Mam 185cm wzrostu wiec wysoki:P raz na jakis czas dostaje takiej paranoi:)

To musisz sobie pomyśleć by olać to.

Pomoc psychologa może okazać się niezbędna. Ja bym tego nie ignorował. Jest tylu specjalistów na NFZ, ja bym spróbował. Sam chodzę i wiem, że psycholog pomaga w wielu sprawach. Pomyśl, że wielu profesjonalistów korzysta z pomocy psychologów...