Niektórym osobom wydaje się, że proces odkładania tkanki tłuszczowej zachodzi w tajemniczy i bardzo podstępny sposób. Ot tak, któregoś pięknego wieczora kładziemy się spać szczupli, a budzimy się w za ciasnej piżamie i z brzuchem wystającym daleko poza akceptowalne przez nas normy estetyczne. Trudno w to uwierzyć, ale w pewnym momencie suma mniejszych i większych żywieniowych szaleństw i braku ruchu, niemal niczym przysłowiowe „ziarnko do ziarnka” (a w zasadzie ciastko do ciasteczka) daje mocno widoczny efekt – a w zasadzie poważny problem, wpływający nie tylko na wygląd i samopoczucie, ale i zdrowie.
Nie bądź bierny, zareaguj!
Podejście w stylu „jakoś to będzie” albo „nie jest jeszcze tak źle” choć uspokaja na chwilę i odpędza poczucie niezadowolenia, to zazwyczaj w długoterminowej perspektywie sprawia, że budzimy się z przysłowiową ręką w nocniku. To bardzo prosta zależność: brak jakichkolwiek pozytywnych i odpowiednio ukierunkowanych działań w jadłospisie i trybie życia nie spowoduje żadnych pozytywnych zmian w naszym wyglądzie i estetyce sylwetki. Dlatego wszelkie wymówki i usprawiedliwienia (na przykład te przytoczone na początku akapitu) to sposób na samooszukiwanie, które zakończy się mega frustracją i poczuciem winy, bo nagle straciliśmy możliwość zobaczenia swoich stóp, będąc w pozycji stojącej. Czy naprawdę warto sobie fundować tego typu atrakcje?
Cokolwiek chcesz zrobić, stwórz plan!
Plan działania warto określać precyzyjnie. Mało konkretne sformułowania, w stylu „od jutra jem mniej słodyczy”, nie sprawdzają się, najczęściej przekładane są na kolejne jutro. Aby poczuć wymierne korzyści, stwórz sposób działania kategorycznie osadzony w rzeczywistości. I tak, warto zacząć od uwzględnienia regularnej aktywności fizycznej w harmonogramie tygodnia – najlepiej takiej, która nie tylko męczy ale i sprawia przyjemność. Względem odżywiania warto wprowadzić kilka prostych strategii, w oparciu o niedociągnięcia w dotychczasowym menu. Na przykład jeżeli masz ciągłą ochotę na coś słodkiego, być może dostarczasz za mało kilokalorii z konwencjonalnego jedzenia. Może w ogóle nie jesz warzyw albo owoców. Albo jesz wyjątkowo nieregularnie i to bazując na przetworzonej żywności.
Przeczytaj całość na PoTreningu: http://potreningu.pl/articles/4765/jak-zmniejszyc-obwod-pasa