BAD ASS SQUAD - beatrycze2107

Wiesz mnie zastanawia, że tak długo są problemy, a w sumie jakoś tego nie ogarniasz, tutaj badania, badania, badania...
Na PCOS, tarczyca, męskie hormony itd.
Lekarz Ci nie powie, ale to też nie znaczy chyba, że temat należy skulić i zamieść pod dywan?
To moje obiektywne patrzenie na Ciebie, nie chcę urazić.
Ale skacze Ci kortyzol, tniesz węgle do skrajnej ilości, tarczyca tego nie lubi...a później rodzą się powikłania.
Pytanie jak odżywiałaś się wcześniej, skoro teraz mówisz, że spada i jest ok?

Przepraszam za SPAM, bo to raczej nie całkiem w temat ...

Napisz do Klaudii co diete ukladala w grupie zadaniowej!

Tarczyca jest ok byłam u endo z badaniami, miałam usg.. Co do kortyzolu to test hamowania deksametazonem wyszedł ok. Zmieniłam pracę, powtórzę teraz badania.
Wiesz no jeśli lekarz uważa że nie ma się czym przejmować to niestety nie stać mnie żeby chodzić na kolejne prywatne wizyty żeby się upewnić czy aby na pewno nie mam się czym przejmować.. Toteż póki co powtórzę badania i jeśli teraz po zaprzestaniu brania hormonów znowu wyjdą nieprawidłowości to skieruję się do kompetentnej osoby.
Lekarze uważają że dopiero jak będę chciała zajść w ciążę mam się zacząć przejmować. I wtedy znowu wziąć tabletki anty bo po odstawieniu jest większa szansa na zajście. A tak żeby dociec czemu jest tak a nie inaczej to po co. Taka uroda.
Dzięki za podrzucenie propozycji osoby Klaudii, to dobry pomysł i tak też zrobię. Albo zapiszę się do kolejki do Ajwen, może się dostanę za parę lat
Aktualnie brak prądu po burzy więc piszę z telefonu, melduję zwięźle że dziś nie było treningu, tylko sztangi.

Chciałam tylko z przykrością zameldowac, że muszę wycofać swój tylek z eksperymentu. Tzn nie do końca bo dalej będę cisnąć planem. Jest świetny, bardzo przyjemnie się ćwiczy, mega satysfakcja. Tyle, że mam tyle na głowie - konczenie na spinie mgr i budowa domu, do tego praca i treningi, że nie jestem w stanie rzetelnie prowadzić dziennika. Nie mówiąc już o rzeczach przydatnych jak filmiki czy coś.. Jeszcze do tego dochodzi kwestia że najprawdopodobniej za jakieś trzy tygodnie zamieszkam bez internetu (w nieskończonym domu). Nie sądziłam że to się tak potoczy, przepraszam. Obiecuję na koniec pochwalić się efektem, na fejsie czy coś. Pozdrawiam

Przykro slyszec, ale zycie najwazniejsze :)