pon-trening magi
wtorek- bieg 10 km + workout na brzuch + workout na klatke
środa- trening magi
czwartek - bieg 10 km+brzuch
piątek- 15 km rolki
sobota- 15 km rolki
niedziela - odpoczynek
zjechałem niecałe 3 cm z brzucha oraz 6 kg. Podczas cyklu wspomagałem się dietą oraz spalaczem machine man burner. Teraz chciałbym przejść do kolejnego cyklu na masę. Postanowiłem ułożyć sobie trening;
pon: klatka 3x10 płaska sztanga; 3x10 na ławeczce łamanej sztanga; 3x10 na łamanej hantle; 3x10 na bramie do tego brzuch
wtorek - bieg 10km
środa: biceps 3x10 modlitewnik; 3x10 hantle na ławeczce; 3x10 pojedynczo każda ręka osobno podnoszenie hantla z podporem o udo; do tego triceps 3x10 na atlasie; 3x10 francuskie wyciskanie; 3x10 wyciskanie hantla w opadzie do tyłu
czwartek; 10 km bieg
piątek; nogi; plecy; przedramiona
sobota; 15 km rolki
niedziela; odpoczynek
Dodatkowo wesprę się dietą, Universal Nutrition - Creatine micronized powder; ActivLab - BCAA Xtra.
Moje pytania;
1. czy zastosować jakąś przerwę między cyklami jeżeli tak to jak długą?
2. Czy oprócz suplementów, które podałem powinienem dodać coś jeszcze?
3. Czy bieganie, którym chce ograniczyć przyrost tłuszczu to dobry pomysł? czytałem iż warto stosować takie rozwiązania ale trzeba uważać co do intensywności biegu.
4. Czy plan treningowy jaki stworzyłem jest całkiem w porządku, może coś dodać?
Mam rok przerwy od ostatnich treningów nie wliczając magi, nie chce się zajechać ale też coś zbudować i nadrobić stracony czas. Zależy mi na podkreśleniu sylwetki v kształtnej oraz podkreśleniu osiągniętej już przeze mnie rzeźby brzucha i skośnych, z których jestem zadowolony.