Mój ojciec (51lat ) 2miesiace temu zlamal sobie 2 kosci w stopie. Poskladano mu to na śruby ktore i wypisano ze szpitala.
Noga bardzo puchla wiec robiono lbadania przeplywu zyl, przeswietlenia. i niby wszystko jest ok, mimo to noga dalej jak balon.
Rano jest ok na wieczor puchnie strasznie.
Lekarz mówi ze to przez stan zapalny. Leki które mu przepisano nie pomagaja, Obecnie nie pamietam nazw co to za srodki ale bral podskornie zastrzyki i jakies tabletki. Na dnaich bede w domu i spisze co dokladnie dostawal.
Zakladam ten temat bo moze tutaj ktos podpowie czym by tą noge ratować. Sportowcy czesto miewaja zlamania i silne kontuzje ktore sa leczone odpowiednimi Środkamki :)
Pomocy ! Szkoda mi ojca, bardzo cierpi.