Szacuny
0
Napisanych postów
10
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
64
Witam. Od kilku lat mam problemy z zasłabnięciami. Zaczelo sie po zapaleniu pluc 5 lat temu. Gdy robilo sie goraco, duszno, czy przy wiekszym wysilku (wystarczylo wejsc pod stroma gorke) robilo mi sie slabo. Chociaz ostatnio sie zdarzylo ze w zime zemdlalam na przystanku. Ani duszno, zerowy wysilek. Chodzilam po lekarzach. Kilka razy lezalam przez to w szpitalu. W koncu stwierdzili ze to serce (lekka arytmia i schorzenie watlego platka sercowego). Lekarz zalecil tylko zazywanie magnezu. Caly czas biore go, a i tak dalej zdarzaja sie takie sytuacje. Jest to dosc uciazliwe. Boje sie czasami sama wyjsc z mlodszym bratem, bo moze sie cos takiego stac. A gdy skonczylam 18 lat moja lekarka powiedziala, ze nie ma sensu sie przepisywac do innego lekarza, bo poradnie kardiologiczne dla doroslych zajmuja typowymi chorobami serca. A moja to ponoc blahostka.
Moze wiecie przez co sie tak dzieje? To naprawde tylko przez serce? I czemu te leki nie pomagaja? Moze powinnam sie zglosic do innego lekarza?
Z gory dziekuje za odpowiedz.
Szacuny
2111
Napisanych postów
49893
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
492546
Skoro wada serca to do kardiologa najwyżej jesli uzna on że to przyczyna Twoich objawów nie jest na podłożu kardiologicznym , skieruje wówczas do innego lekarza.