SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dieta redukcyjna a ciągłe delegacje....

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 1080

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2 Wiek 40 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 109
Witam,
Przeczytałem kilka tematów w podonej tematyce lecz nie abrdzo się rozwinęły i nie do końca oddają moją sytuację.
Będąc grubaskiem ok 100kg (180cm) zdołałem sie zredukować do poniżej 85kg i byłem bardzo szczęśliwy lecz dziś osiagam spowrotem 100kg.

Trochę wiem i trochę poczytałem o dietach, umiem gotować lecz....

Jestem przedstawicielem w terenie, nocującym po hotelach, czasem nie tylko w Polsce. Codziennie nocuję gdzie indziej (1/3 Polski i południowi sąsiedzi) o ile trening nie jest problemem (multisport/jak tzw. zadupie to bieganie/basen) to problem i to poważny jest z dietą redukcyjną.

Gdy nocuje się w domu można przygotować "pojemniki" ale na kilka dni, czasem cały tydzień to poważny problem (temperatura, mimo dysponowania "lodówką samochodoową") a na serku wiejskim z tuńczykeim i wkrajanyi do tego warzywami za długo się nie da utrzymać diety redukcyjnej.

Prośba wiec o sugestie, może inni forumowicze taką dietę prowadzą, co i jak.
W htelu mogę zjeść śniadanie, czasem i obiad choć one pozostawiają wiele do życzenia. Przebywam w delegacji lub u dziewczyny nocuję gdzie jest problem z dostępem do kuchni również.

Może jakieś mrożenie w celu wydłużenia terminu do spożycia (i do "lodówki turystycznej") lecz gdy testowałem mrożenie zestawu typu kurczak warzywa k. jaglana to k. jaglana jest paskudna i kurczak na zimno po rozmrożeniu też nie bardzo.

Liczę an wymianę doświadczeń.
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 31 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 1522
Czesc,
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 31 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 1522
Glupi enter :)
Kontunuujac, mam podobny problem. Co prawda pracuje jako inzynier, nie przedstawiciel, ale praca bardzo czesto wyglada identycznie. Co gorsza - nasze kontrakty sa bardzo dlugie a robota ekstremalnie stresujaca. Norma jest wiec ze w hotelu (bez dostepu do kuchni oczywiscie) mieszka sie i pol roku, zjezdzajac do domu tylko na weekend. Sprawa przyznaje jest trudna, a nawet bardzo trudna. Nie wiem jak w Twojej robocie, ale u nas dochodzi jeszcze problem nie tylko jakosci posilkow, ale i czasu dla samego ich spozywania no i wyzej wspomniany gogantyczny stres. Bo zawsze wyglada to tak samo - sniadanie 7-8 rano, a pozniej zapieprz na budowie przynajmniej do 17, a czesto do 21-22. W tym czasie NIE MA zadnego lunchu, obiadu itd, jedynie to co masz ze soba, w krotkiej przerwie na jedzenie - o ile znajdziesz taka chwile. Co mozesz miec ze soba nie majac dostepu do kuchni... tylko to co mozesz kupic w pobliskim spozywczaku. Wiec nawet starajac sie wybierac madrze, typu pieczywo razowe (lub bulki zytnie), serki wiejskie, banany itd, powiedzmy szczerze - jak dlugo na tym pociagniesz ? Dopiero po pracy jest pierwszy cieply posilek dnia - czyli wlasnie kolo 17.30 a czesto i pozniej. A jest to posilek oczywiscie z restauracji... wiec po pierwsze - nie wiesz co w nim tak naprawde jest, a po drugie kompletnie nie wiadomo ile waza poszczegolne produkty. Zreszta, po calym dniu zapierniczania i utrzymywania sie przy zyciu serkiem wiejskim czlowiek jest tak wygladnialy ze nawpycha sie jak dziki, zdarzalo mi sie tez "zajadanie stresu"... swietny pomysl na wieczor, zwlaszcza na redukcji.
ktos kiedys mi powiedzial "nawet kierowcy ciezarowek daja rade zdrowo sie odzywiac", ale na takie slowa zawsze odpowiadam to samo - nawet ich prosta kuchenka i jeden garnek do gotowania wszystkiego to cos o czym osoby pracujace jak Ty czy ja mozemy tylko pomarzyc.
Powiem wprost nie widze rozwiazania tej sytuacji. Absolutne maksimum ktore udalo mi sie osiagnac, to nakupowac w spozywczaku tyle tych produktow, zeby byla odpowiednia ilosc posilkow w ciagu dnia, zeby sie przynajmniej nie obzerac wieczorem. Sumuje kalorie zostawiajac "szacowana" luke na posilek wieczorny, czyli ten pierwszy cieply po pracy. Oczywiscie nie wiem ile kalorii ma ten posilek z restauracji wiec wszystko co moge zrobic to oszacowac na oko. Zdaje sobie jednak sprawe ze taki sposob odzywiania nie ma nic wspolnego ze zdrowa zbilansowana dieta, ale nie jestem w stanie nic wiecej zrobic. Udalo mi sie przynajmniej tyle ze przestalem na tych kontraktach tyc, co zdarzalo sie nagminnie. Dobre i to.
Aktualnie mam szczescie ze trafila mi sie "luka" w wyjazdach, teraz i najblizsze kilka miesiecy jestem w domu, wiec i dieta i cwiczenia ida dobrze co widac po stalym, spokojnym spadku wagi i BF. Ale ten czas sie skonczy, i wczesniej czy pozniej znowu wroce na kontrakt. Z jakim skutkiem - nie wiem.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 1121 Napisanych postów 3774 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68422
Kiedyś ludzie w ogóle nie znali pojęcia "kaloria" i jakoś dawali radę nie tyć .

Trzeba pracować nad swoją intuicją dot. ilości i jakości zjadanych pokarmów, a poza tym używać głowy - chyba widać i czuć, nawet w posiłku z restauracji, czy jest tam dużo tłuszczu albo cukru albo białka? Wystarczy zwracać uwagę na tłuszcze i cukry i już jest połowa sukcesu. Chude mięso łatwo odróżnić od tłustego... Ociekającą majonezem sałatkę od niskokalorycznej. 200g kartofli od pół kilo.
Nie trzeba zjadać 100%, jeśli podano badziew, tylko można uzupełnić zapotrzebowanie z własnych zapasów.
Może to być chuda sucha kiełbasa, wędzona ryba czy kurczak, warzywa, owoce, ser żółty i biały, dobrej jakości pieczywo, nawet własnej produkcji musli z różnych płatków z orzechami, owocami, jogurtem... Jeśli nie ma lepszego wyboru, lepszy jest nawet produkt z konserwantami, niż typowe śmieciowe jedzenie.

Poza tym kluczowa jest dostawa energii, nawet na fast-foodach można utrzymać jako-taką sylwetkę.
Pozdrawiam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 978 Napisanych postów 11361 Wiek 5 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 191504
Witaj,
Jeśli śniadania masz w hotelach to najczęściej jest szwedzki stół , jajecznica i z tego coś można spokojnie wybrać. Jeśli masz możliwość wyboru noclegu wybieraj sobie z kuchnią gdzie możesz przygotować potrawy. Także warto by było obliczyć sobie zapotrzebowanie https://www.sfd.pl/Zapotrzebowanie_kaloryczne,_skł._prod._żywnościowych,_%_bf-t276436.html a następnie po obliczeniu wrzucanie sobie do dziennika ywieniowego to co zjadłeś i sprawdzanie czy czegoś nie brakuje.
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2 Wiek 40 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 109
Śniadania szacowałem, i znów zaczynam w hotelach, gorzej z szacowaniem obiadów.
1
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Masa czy Redukcja? + Ogólna ocena odżywiania

Następny temat

Białko i węglowodany

WHEY premium