Jak w temacie. Które warto mielić, a które nie? Aby wydobyć jak najwięcej wartości odżywczych. Siemię lniane zalewam na noc wodą i robi się taka paćka. Warto tak zalewać? A może pod wpływem temp. któreś z nasion tracą na wartości, albo na odwrót. Gdzie przechowujecie swoje nasiona ?
Szacuny
137
Napisanych postów
4191
Wiek
37 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
44168
Co do siemienia to zależy jakiego działania oczekujesz. Jeśli osłonowo na żołądek to pij kleik, jeśli zależy CI na kwasach tłuszczowych najlepiej świeżo zmielić i wypić, popijając wodą nie gorącą
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Szacuny
1119
Napisanych postów
3768
Wiek
49 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
68328
Generalnie nasiona przechowuje się w suchym i chłodnym miejscu, bez dostępu światła i wahań wilgotności powietrza (tzn. tak, aby nie skraplała się się na nich rosa z powietrza, bo zapleśnieją).
Ja mam ciepłe mieszkanie, więc np. mielone orzechy czy nawet całe trzymam szczelnie zamknięte w lodówce, żeby przedłużyć ich trwałość. Tylko lodówka jest miejscem, gdzie łatwiej mogą zawilgotnieć, niż np. w kuchennej szafce.
Mak czy sezam mają dużo wapnia, ale twarde łupinki, więc jeśli komuś zależy na przyswajalności wapnia, to lepiej je jeść mielone. Mak mieli się po namoczeniu lub sparzeniu.