dieta redukcyjna proprcje

Strong a niby czemu duzo nie da?

<<<Champions
are Made
Not Born>>>

dajcie już spokój


------------------------------
*Nie ma granic możliwości, są tylko bariery do przełamania*

Witam
Dziekuje wszystkim za pomoc.Wychodze z zasady ze od kazdego moza sie czegos nauczyc wiec wszystkie uwagi przeczytalem bardzo uwaznie.Mysle ze Pan Szukala najlepiej zna temat i jego prosze o dodatkowe wyjasnienia.Wiem ze cala magia diety opiera sie na zmainach proporcji pomiedzy poszczegolnym skadnikami i obserwowaniu swojego organizmu.Moja dotychczasowa dieta sklada sie z B 150 T 110 W 550 . Czy przechodzac na diete redukcyjna mam zmniejszac ilosc weglowodanow zwiekszajc ilosc bialka ? A co z tluszczami czy maja pozostac na dotychczasowym poziomie ?Pozdrwaiam.

doprowadz do deficytu kalorycznego, pozniej rozdziel bialko/tluszcze/ww
tak aby bialka bylo sporo ok 2.5g/kg, reszte podziel miedzy tluszcze i ww


**********************
Pozdrawiam
anar

" Niewykorzystane sytuacje lubia sie mscic "

Zmieniony przez - anar w dniu 2003-10-21 20:37:24

Można do tematu podejść w dwojaki sposób:

1. Pozostajemy przy tej samej energetyczności - zmniejszamy węglowdany na korzyść białek - jest to metoda odrobinę łagodniejsza, gdyz ogólna kalorycznosć diety nie zmienia sie, a mimo to uzyskujemy mały deficyt kaloryczny wynikajacy z termogennego działania białka.

2. Zachowujemy proporcje b,w,t , natomiast obniżamy kalorycznosć diety o ok. 10% dotychczasowej energetycznosci. Automatycznie zmniejsza się wówczas proporcjonalnie podaż wszystkich składników.

Co zastosować...?

Osobiście jestem zwolennikiem przechodzenia od pierwszej metody do drugiej, w indywidulanych przypadkach można zastosować dwa rozwiązania łącznie - wówczas efekt jest silniejszy, ale ryzyko powrotu masy tłuszczowej większe. Gdy robimy jakieś modyfikacje, pamietajmy aby przeprowadzać je etapami. I nie robimy tego wg jakiś ścisłych reguł, np. co tydzien 10% kalorii mniej, lecz obserwujemy wyniki. Zmian dokonujemy wówczas, kiedy waga ciała przestaje sie zmieniać.

3. Istnieje również trzecie rozwiazanie - zwiększenie kosztu energetycznego wysiłku - i właściwie od tego najlepiej rozpoczać.

szukala