Trening siłowy dla kobiety

Witam wszystkich!

Od 1 lipca zaczęłam chodzić na siłownie. Od tego czasu mój trening wygląda tak samo: 10 minut rozgrzewki na orbitreku, następnie ćwiczenia na maszynach na wszystkie partie mięśniowe i na koniec 30 minut bieżnia/rowerek. Ważę 57 kg i mam 166 cm wzrostu. Nie chciałabym schudnąć, ale zależy mi na tym żeby zgubić tkankę tłuszczową i zbudować trochę mięśni. Jak powinien wyglądać mój trening? Powinnam podzielić dni treningowe na trenowanie tylko góry/dołu sylwetki? Albo robić tylko cardio/interwały? Czy jednego dnia połączyć trening siłowy z cardio?

Jestem kompletnie zielona w tym temacie więc proszę o pomoc bardziej doświadczonych.

Pozdrawiam serdecznie.

Paulina


Zmieniony przez - nielubiecoli w dniu 2016-07-17 16:55:26

Zacznij stąd: https://www.sfd.pl/Trening_siłowy_dla_początkującej_Lady_:_-t803543.html - to fajny trening wprowadzający dla kogoś, kto zaczyna przygodę z siłownią.

Jak już oswoisz się z ćwiczeniami i nauczysz podstaw techniki, to możesz przejść na trening FBW oparty głównie na wolnych ciężarach, tu masz przykłady takich treningów: https://www.sfd.pl/Treningi_siłowe_FBW_dla_Ladies_SFD-t840097.html

Robienie cardio po każdym treningu nie jest konieczne i budowaniu mięśniu nie sprzyja. Jak zrobisz mocny trening siłowy, to nie będziesz mieć ochoty na rowerek czy bieżnię.

A jeżeli chciałabyś jakiejś konkretniejszej porady, dostosowanej bardziej do Ciebie, to wrzuć naszą działową ankietę - jest w podwieszonych tematach.

No i na koniec kluczowe pytanie - jak wygląda sprawa z odżywianiem? Bez ogarniętej diety, to samym treningiem niestety sylwetki się nie zrobi. 3/4 pracy nad sylwetką robisz w kuchni, treningi i regeneracja dają resztę.

Jeżeli chodzi o dietę to sama nie wiem. Generalnie nie bawię się w żadne liczenie kalorii, ale jem 5 posiłków dziennie, jem bardzo mało przetworzonej żywności, nie lubię mięsa i rzadko je jem ale często spożywam jajka :D Śniadanie to najczęściej płatki ryżowe z bananem, drugie śniadanie: bułka z serem i warzywami, obiad to najczęściej ziemniaki, jajko, mizeria/kefir, kolacja jogurt naturalny z musli. Mniej więcej coś takiego:)

Jak nie liczysz i dobrze Ci z tym i nie masz większych celów sylwetkowych (ćwiczysz i jesz głównie dla zdrowia) to tak zostaw. Rozpisz może chociaż ze dwa dni tego co jesz i ile. Nie musi być waga skoro nie ważysz, ale wielkość porcji. Tylko tak w miarę przejrzyście a nie jednym ciągiem tekstowym. Bułki, sery i musli (chyba ze sama robisz) to zwykle mocno przetworzone produkty