Wróciłem na siłownię po prawie roku przerwy. Stosuje trening na wszystkie partie mięśniowe ACT. I teraz dla mnie kwestia - trenuje 3 x w tygodniu. Odpowiednio poniedziałek - środa - piątek. Na trening mogę pozwolić sobie jedynie we wczesnych godzinach porannych. Wstaje o 5:45 i lecę na siłownię, trening zaczynam o 6:00.
Nie mogę nigdzie znaleźć informacji o tym jak poprawnie się w takim trybie odżywiać. Metodą prób i błędów po prostu wstaje, wcinam pół banana i lecę na trening. Ktoś proponował mi trening na czczo - no nie jest ok, nie mam energii na czczo. Ktoś inny proponował jedynie kawę. A Wy jakie macie w tym temacie doświadczenia. Co jest ok, a co jest błędem? Czy jedzenie węglowodonów przed snem w przeddzień trening pomoże mi w porannym treningu?
Moim celem jest przybranie czystej masy mięśniowej.
Z góry dziękuję za odpowiedzi.