Szacuny
0
Napisanych postów
2
Wiek
27 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
220
Witam pokrótce opiszę swoją sytuację, a więc mam 165cm wzrostu i marne 60kg, 19 lat. Budowa ektomorfik i do tego skinny fat. Ćwiczę już koło 2 lat z tym że praktycznie bez diety, chociaż z tygodnia na tydzień staram się coraz bardziej wprowadzać pomału do życia zdrowe nawyki żywieniowe. Moje pytanie jest takie czy:
1. Wybrać masę czy redukcje? na redukcję mam obliczone 225g W, 175g B, i 50g T, z tym, że jechałem tak jedząc samo zdrowe jedzenie przez miesiąc i nie za bardzo coś się podziało, trening był intensywny FBW mniej-więcej 45 minut + cardio od 20 do 30 minut po treningu.
2. Jeżeli jednak masa to czy mogę zrobić ją nawet na byle jakich posiłkach/jedzeniu i poprostu jeść wszystko co mi wpada w ręce ponieważ przy takich kilogramach jednak wolałbym szybko zmasować się np do 75kg co by było idealne i chcę do tego dążyć, a potem już najwyżej spalić nadwyżke tłuszczu i tyle, czy lepiej wrzucać wszystko na normalnym jedzeniu?
3. Jakie cardio przy takim budowie ciała i czy w ogóle się opłaca robić przy masie? Czy np. 10 minut przed i 10min po, czy ogólnie na koniec treningu wykręcać po 30 minut. I ogólnie czy będę potrzebował wykręcać cardio na siłowni kiedy będę w inne dni chodził na sporty walki.
Szacuny
3185
Napisanych postów
15808
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
146709
O redukcji w takim przypadku bym nie myślała. Tutaj nadwyżka jak najbardziej, tylko pytanie jak jadasz teraz ? Skoro ćwiczysz 2 lata i waga nadal nie jest zadowalająca.
Cardio zostaw sobie przy redukcji. I pytanie jakiej chcesz masy? Jakościowej, czy ilościowej. Możesz być na nadwyżce i mieć zbilansowaną dietę oraz budować tkankę mięśniową, a mozesz byc na nadwyżce jeść byle co i byle jak i budować tkankę tłuszczową.
Szacuny
0
Napisanych postów
2
Wiek
27 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
220
Myślę, że narazie chciałbym się skupić na samej ilości żeby chociaż przytyć jak najbardziej mogę, no i potem to próbować jakoś sensownie ścinać, no nie wiem wydaje mi się, że przy mojej budowie ciała jakoś mocno nie powinienem się zalać tłuszczem jak np. endomorfik.
Szacuny
1013
Napisanych postów
5401
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
136808
Co Ty za herezje opowiadasz to głowa mała. Czemu tłuszczem się nie zalejesz jak już jesteś skinny fat? Wiesz co się stanie jak będziesz robił szybką masówkę na byle czym? Pas Ci wywali na 100 cm co przy Twoim wzroście będzie wyglądać groteskowo, a kiedy wreszcie przeprowadzisz tę swoją SENSOWNĄ ŚCINKĘ nic z Ciebie nie zostanie, krom wiszącej skóry i rozstępów, i ginekomastii. Nie opowiadaj koszałków opałków o szybkim robieniu byle-masy i równie szybkim robieniu z siebie Adonisa tylko weź się za trening i michę. To, że trening miałeś w 45 min nic nie znaczy, japońscy mistrzowie masturbacji też ćwiczą intensywnie, i to 10x tyle, codziennie. I jakoś mięśnie im nie rosną... Ogarnij dietę, solidny plan treningowy, zbadaj profil hormonalny, krew i lipidy, wyklucz tarczycę i niskiego teścia. A cardio w takiej samej ilości co siłowy na masie to tak poroniony pomysł, że słów brakuje. Przy Twojej wadze to po siłowym się robi rozciąganie i do domu, do solidnego koryta, a nie skakać po bieżni jak playboy z Hollywood.
Zmieniony przez - Gats 2 w dniu 2016-08-03 23:55:54
1
,,Ludzie chwytają za miecz, by ukoić rany na duszy, których doznali w przeszłości. I by umrzeć z uśmiechem na ustach".
Szacuny
3185
Napisanych postów
15808
Wiek
36 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
146709
lepiej bym tego nie ujęła
Endo, ekto...mezo, somatotyp już nie jest brany pod uwagę, tak jak kiedyś. Skiny fat wręcz przeciwnie szybko łapie fat. I niestety w takich opornych okolicach, więc decyzja należy do Ciebie, a Gats jaśniej już chyba tego nie mógł napisać. Ilość nie równa się jakość.