DT Ratmonka - redukcja + pierwsze kroki na silowni...

DT
(Tym razem juz kolejny level tj. 12 powtorzen )

Trening A

A. Goblet squad
6kg(r)/ 10kg/ 12kg
B1. wyciskanie sztangielek na lawce skosnej
2x3kg(r)/ 2x4kg(r)/ 2x6kg/ 2x6kg
B2. Przyciąganie drążka dolnego siedząc do brzucha
11,25kg(r)/ 13,75kg(r)/ 16,25kg/ 18,75kg
C1. Prostowanie nóg w siedzeniu
5kg(r)/ 10kg/ 15kg
C2. Wznosy tułowia z opadu
1x12(r)/ 2x12powtorzen z ciezarkiem 3kg
D. Plank
1x 75sek. / 1x75sek.

BRZUCH:
1.Swiece - 15/15/15 powt.
2. Zaby - 20/ 20/ 20 powt.
3. Spiecia brzucha z ciezarkiem 3kg na kl.piersiowej - 15/15/15

AEROBY: 10min na rowerku (to za wczorajszego cheata )

Zauwazylam, ze powoli ucze sie dobiera odpowiedni ciezar, zaczelam odrozniac co to znaczy CIEZKIE, a ZA CIEZKIE. Chce czuc miesnie, ale jednoczesnie miec wplyw na moja technike
Jestem zadowolona Tylko jeszcze niech zacznie waga i cm spadac to bedzie juz w ogole suuuuuper



Zmieniony przez - ratmonka w dniu 2016-08-24 13:11:26

Ratmonka rób sobie zdjęcia porównawcze, nie wiem np. po miesiącu dobrej miski, na Twoim miejscu liczyłabym bardziej na zmianę składu ciała, bo wymiary masz ładne

ratmonka

beatrice

A o której zazwyczaj spać idziesz?

Staram sie isc spac przed 24, wiec posilek po pracy odpada.
Z reszta nie lubie uczucia przepelnienia, tymbardziej na noc.

Zatem zostaje opcja jedzenia 3 posilkow (ewentualnie 4 w DT), badz zmniejszenia ostatniego posilku -> i chyba przy tej opcji teraz zostane

Jakbyś tu jakiś mały posiłek chociaż zjadła to by Ci ułatwiło rozłożenie kcal na cały dzień moim zdaniem.

A co do zmian to musisz być cierpliwa przede wszystkim. Długo "pracowałaś" na obecny wygląd więc nie zmienisz się w miesiąc nawet. To długa i żmudna praca i lepiej być tego świadomym. Na szybko to tylko operacje, chociaż w sumie nawet po operacji na ostateczny efekt czeka się kilka miesięcy :P

paula.cw

ratmonka

beatrice

A o której zazwyczaj spać idziesz?

Staram sie isc spac przed 24, wiec posilek po pracy odpada.
Z reszta nie lubie uczucia przepelnienia, tymbardziej na noc.

Zatem zostaje opcja jedzenia 3 posilkow (ewentualnie 4 w DT), badz zmniejszenia ostatniego posilku -> i chyba przy tej opcji teraz zostane

Jakbyś tu jakiś mały posiłek chociaż zjadła to by Ci ułatwiło rozłożenie kcal na cały dzień moim zdaniem.

A co do zmian to musisz być cierpliwa przede wszystkim. Długo "pracowałaś" na obecny wygląd więc nie zmienisz się w miesiąc nawet. To długa i żmudna praca i lepiej być tego świadomym. Na szybko to tylko operacje, chociaż w sumie nawet po operacji na ostateczny efekt czeka się kilka miesięcy :P

Ratmonka a jak kończysz pracę to masz czas na jakiś posiłek? Np jakiś koktajl/shake, żeby pić sobie po drodze w autobusie/samochodzie?
Na efekty trzeba czekać, to fakt. Na razie radość czerp z tego, że utrzymujesz wagę przy zwiększonych kaloriach. Myślę, że to już naprawę spory krok.

MALE (MIESIECZNE) PODSUMOWANIE:

Wlasnie mija miesiac mojego "nowego zycia" - nowego, bo moje zycie od miesiaca wyglada inaczej. Jem zdrowo, cwicze regularnie.
Od razu zaznaczam, ze podczas tego miesiaca nie zaszly diametralne zmiany w wygladzie, wadze, centymetrach...Najwieksze zmiany zaszly w mojej psychice.

JEDZENIE:
Tutaj diametralna zmiana. Przed tym miesiacem glodowalam, moje jedzenie bylo bardzo chaotyczne - jednego dnia sie glodzilam, potrafilam zyc na kilku sokach warzywnych, pozniej natomiast rzucalam sie na jedzenie. Eksperymentowalam z dietami, a to sokowa, ryzowa etc.
Teraz jem 4 posilki dziennie - chodze najedzona (przejedzona czasami ) Moje kalorie poszly diametralnie do gory - a waga nie poszla do gory (Sukces). Podczas tego miesiaca mialam tez ciezkie momenty, jezeli chodzi o jedzenie i poczucie sytosci - bo teraz czasami bywalo tak,ze czulam poczucie winy po zjedzeniu posilku, po ktorym czulam sie najedzona. Teraz jest juz w 99,9% lepiej
Kolejny sukces - to nie mam napadow glodu, przez caly miesiac sumiennie trzymalam sie diety. Pierwszy cheat mialam dopiero po niecalym miesiacu

SILOWNIA:
Zaczelam cwiczyc 25.07 (2 treningi w domu), a od 29.07 zawitalam na silownie juz na dobre.
Na poczatku zaczelam z treningiem przygotowanym przez jedna trenerke, pozniej dzieki radom dziewczynom z forum wzielam sie za FBW - czuje mega satysfakcje Cwicze 3 razy w tygodniu. Cieszy mnie fakt, ze moge podnosci co raz to wieksze ciezary, ze wiecej juz wiem, zaczelam bardziej czuc swoje cialo

WYMIARY:
No wlasnie tutaj praktycznie nic sie nie zmienilo (aczkolwiek zazanaczam, ze wydaje mi sie, ze poprzednie pomiary mogly byc wykonane niepoprawnie - no coz nigdy wczesniej jakos nigdy sie nie mierzylam. Zawsze wyznacznikiem byla waga.
Teraz - waga tez jest wazna, ale staram sie wyleczyc moja glowe i nie wariowac jak widze 0,5kg wiecej. Staram sie dostrzegac male zmiany, ktore zachodza w moim ciele (waga, cm ani zdjecia tego nie oddadza). Widze zmiany w lustrze, w jakosci mojego ciala, tego ze stalo sie jedrniejsze.



ZDJECIA:
Tak jak wspomnialam juz powyzej, moja zmiana po miesiacu czasu cwiczen i jedzenia nie jest diametralna. Mozna powiedziec, ze waga jest ta sama, cm praktycznie w ogole nie spadly. Na zdjeciach tez nie ma nic spektakularnego. Ale wiem, ze to dopiero poczatek. Podczas tego miesiaca wiele sie nauczylam, poznalam siebie, wyleczylam swoja glowe. Nie porownuje sie do nikogo, ide swoja sciezka, inni beda miec efekty szybciej, inni wolniej tak jak np.ja. Dodatkowym utrudnieniem w walce o lepsza sylwetke jest na pewno tez to, ze choruje na niedoczynnosc tarczycy i hashimoto.

(Gdyby ktos nie wiedzial, to zdjecia po lewej sa PRZED a zdjecia po prawej PO)











Zmieniony przez - ratmonka w dniu 2016-08-27 18:52:28

Ratmonka super podsumowanie gratuluje serdecznie!

joanna83d

Ratmonka super podsumowanie gratuluje serdecznie!

Dziekuje To dopiero poczatek. Wierze, ze teraz bedzie tylko lepiej

Pięknie ratmonka Aż miło czytać, że przez ten miesiąc tak wiele się zadziało, że tak to ujmę "w Twojej głowie" !
Myślę, że z efektów też możesz się cieszyć. To dopiero początek walki o lepszy wygląd a już jest dobrze:)
Działaj dalej dzielnie, sama już zdążyłaś się przekonać, że warto! :)

beatrice

Pięknie ratmonka Aż miło czytać, że przez ten miesiąc tak wiele się zadziało, że tak to ujmę "w Twojej głowie" !
Myślę, że z efektów też możesz się cieszyć. To dopiero początek walki o lepszy wygląd a już jest dobrze:)
Działaj dalej dzielnie, sama już zdążyłaś się przekonać, że warto! :)

Dziekuje Wiem, ze to dopiero poczatek, czasami od razu chcialoby sie widziec mega rezultaty, ale jak wiadomo kazdy z nas jest inny. A u mnie na duzy PLUS jest to, ze wyszlam (wychodze) z glupich, glodowkowych diet !!

Jak widać ta zmiana wyszła Ci tylko na dobre. Trzymaj się tej drogi-daleko zajdziesz,powodzenia


Zmieniony przez - Asiorajda12 w dniu 2016-08-29 13:59:38