Bjeorn
Ja w szpitalu dopiero jak poprosiłem o reckę na heparegen to koleś wypisał. Tak to chciał mnie puścić tylko z "przepisanym" essentiale. I dopiero jak się wk***iłem i zapytałem dla kogo w takim razie jest ten lek skoro pan nawet nie pomyślał o nim to się spojrzał tylko i wypisał mi na śmieszne 30 sztuk.
A lekarz pierwszego kontaktu u którego najpierw wylądowałem jeszcze o heparegenie mi wykład dała, że to tak na prawdę nie wiadomo czy w ogóle działa i takie tam. Takich mamy w kraju specjalistów, że jak sobie leku na lewo nie ogarniesz to ci tylko zdrowaśki zostają
A lekarz pierwszego kontaktu u którego najpierw wylądowałem jeszcze o heparegenie mi wykład dała, że to tak na prawdę nie wiadomo czy w ogóle działa i takie tam. Takich mamy w kraju specjalistów, że jak sobie leku na lewo nie ogarniesz to ci tylko zdrowaśki zostają
