Od ostatniego roku ćwiczyłem w miarę aktywnie na siłowni ( tzn. miałem ok. 3-4 miesiące przerw w różnych okresach spowodowane chorobą, pobytem w szpitalu) w wyniku czego udało mi się zrzucić wagę ze 102 kg do 85 kg i zmniejszyć obwód w pasie o ok. 17 cm. Siła również ładnie poszła w górę... kiedyś przysiad to maks z piłką lekarską robiłem...
Jednak od dłuższego czasu borykam się z problemem - zrzucenia oponki. Co prawda jak pisałem straciłem trochę w pasie ale od ok. 1 -2 miesięcy idzie to coraz wolniej żeby nie powiedzieć że po prostu zatrzymałem się i trafiłem na ścianę. Zacząłem się również zastanawiać czy możne nie czas próbować podbić ilość kcl w posiłkach z 2200 do 2600 (3-4 miesiące) i zyskać trochę więcej paliwa by zbudować lepszą muskulaturę. A potem znowu zacząć powoli ograniczać kcl do ok. 2100 (2-3 miesiące). Pomysł ten pojawił się ponieważ po roku ćwiczeń i diety mam bardzo "wychudzone" ręce... A przynajmniej takie się wydają na tle reszty sylwetki
Dlatego prosiłbym o pomoc/ porady co do tego co właściwie warto byłoby w takiej sytuacji zrobić- bardziej doświadczone osoby .
Mój Trening obecny:
Rozgrzewka 15 min
Trening właściwy:
Przysiad ze sztangą 4x8
Wyciskanie na Płaskiej 4x8
MC 4x8
Wiosłowanie Sztangą 4x8
Wyciskanie Hantli (Barki) 2x8
Uginanie Ramion z hantlami Młotkowe 2x8
Brzuszki 2x12
Brzuski Skośne 2x12
Uginanie Nóg w Zwisie 2x10
ok. 15 min bieżnia - 1 min spacer / trucht - 40 sek bieg