Redukcja... ile BF i ile do końca?

Witam, od prawie 2 miesięcy jestem na redukcji:
Zacząłem od 3100kcal, aktualnie jest ich 2000 i brak cardio, pracę traktuję jako cardio. Nie zamierzam schodzić z kaloriami niżej niż 1800, teraz jak waga stanie w miejscu to dorzucę bieganie. Chudnę ok 0,5-1kg tygodniowo.

Waga początkowa: 88kg
Waga aktualna: 76,7kg

Wzrost: 180cm

Jak widać straciłem już ponad 11kg ale dalej uważam, że mam sporo tłuszczu. Ile waszym zdaniem mam BF i ile jeszcze ciągnąć tą redukcje? Zamierzałem do końca wakacji, co do mojego samopoczucia to czuję się dobrze redukując.
Trenuję od roku, aktualnie trening siłowy aby zachować jak najwięcej mięsa na redukcji.

Spadki siły(maxy):
Na klatę
-przed:95kg
-teraz:80kg

Na przysiad:
-przed:120kg
-teraz:100kg

MC:
-przed:150kg
-teraz:120kg

Reszty nie pamiętam.

Jak myślicie do ilu kg jeszcze muszę zjechać żeby mieć BF poniżej 10?

Przed:

Teraz:





Zmieniony przez - Wilku96 w dniu 2016-08-09 01:20:18

Zmieniony przez - Wilku96 w dniu 2016-08-09 02:00:09

Nie schodz tak ostro z kaloriami, rotuj weglami i powinno schodzic, bialko wysoko i dopalisz resztki ;) dokladnie nikt Ci nie powie ile czasu jeszcze

To się wydaje, że tak ostro. Schodzę po 200 (raz 300) kcal gdy waga staje lub spada mniej niż te 0,5kg w tydzień. Aktualnie białko ok 160g dziennie (wiadomo jak raz zjem 140, a raz 180 to nie robię z tego problemu tylko następnego dnia staram się nadrobić lub wyrównać tak by tygodniowy bilans pozostał bez zmian). Na wadze staję regularnie co tydzień.
Co do BF... ile tak na oko może być?


Zmieniony przez - Wilku96 w dniu 2016-08-09 02:43:22

Moim zdaniem kalorii za mało. Jak na tak aktywnego, wysokiego faceta.
A bf moim zdaniem między 12-15%

W zeszłym tygodniu było 2300kcal ale postanowiłem zejść o 300, jeśli waga spadnie więcej niż kilogram to dodam te 100kcal. Czy taki aktywny to ja nie wiem.

Wrzuć według wskazówek jak jadasz, bo ucinanie według mnie 300kcal tygodniowo, to strzał w kolano.
Robiłeś jakieś badania podstawowe hormonów ?

Nie napisałem że odejmuje co tydzien 300kcal. Sprawdzam wagę co tydzień i jeśli spada to nic nie zmieniam, a jak staje w miejscu to wtedy ucinam i 200 kcal, raz tylko 300 uciałem.

Co do jedzenia to na sniadanie glownie jajka (jajecznica lub gotowane na trwardo) + dodatki (np pomidor, szczypior, troche majonezu do gotowanychbna twardo)

Obiad ziemniaki/ryz + miecho (kurczak, watrobka, ryby zalezy na co mam ochote)

Kolacja jakis twarog lub po prostu patrze ile juz danego dnia zjadłem (licze na bierzaco i to czego brakuje to dokladam w kolacji lub przekaskach)

Miedzy posilkami czasem jakis banan lub jablko. W tej kwestii naprawde jestem elastyczny. Czasami też jednego dnia zjem np 200-300kcal wiecej a innego o tyle mniej. Nie jestem niewolnikiem diety. Bo jako tako diety nie mam takiej że zjem to i to o tej godzinie, po prostu licze co jem. Dokladniej to jak wymysle sobie co zjem to licze ile mi wyjdzie. I robie tak aby sie zgadzalo.

https://www.sfd.pl/ZRZUT_DIETY_JAK_ZROBIĆ_ANKIETA_i_REGULAMIN_DZIAŁU.-t922822.html
Dietę wrzuć w ten sposób.