27 lat minęło. .. za późno?

Dziendobty. Jestem tu by zadać pytanie trapiace mnie od niedawna.
Dzisiaj spotkałem na swej drodze pewna uczona osobę od której usłyszałem że na ćwiczenia już za późno bo to tylko opłacalne do 24 roku życia później n ma już szans na rozwój tylko można "podtrzymywać to co wypracowali się do 24 roku zycia"
JAK WY NA TO PATRZYCIE NIE MAM WOKÓŁ SIEB NIKOGO TAKIEGO KTO WPRAWDZIE CWICZYLBY POD KĄTEM SIŁY MUSKULATURY I ROZWOJU. jak już to tylko na dopingu.
Ale to mnie nie interesuje.
Czy w w wieku 27 lat ćwicząc co drugi'trzeci dzień odżywiają się zdrowo mam jeszcze szansę dac jakiś bodziec mięśnia do wzrostu? Czy mam szansę jeszcze choć troszkę podnieść wydolność czy kondycję?
Przepraszam ze pisze w tak prosty sposób ale siedzę na tel i postanowiłem zapytać.
za szybką ODPOWIEDŹ ZGORY DZIĘKUJĘ

Chyba najlepiej bedzię jak podrzucę link do dziennika treningowego Megan: https://www.sfd.pl/[FIT]Drogie_Ladies__jak_żyć_:_foto_str._14,25,27-t1025745.html

https://www.sfd.pl/PoTreningu.pl__Małgorzata_OTTO__Mistrzyni_POLSKI-t1059033.html

Wiek nie najmłodszy, a Megan została MP. Więc da się Warto coś robić ze sobą bez względu na wiek

Uwidocznianie ta osoba nie była uczona, ja zacząłem chodzić jakoś w 26-27 roku życia i coś tam zbudowałem,