koniec zakwasow-koniec rozrost?

Trochę głupie pytanie, alezastanwia mnie to.. bo.. jestem obecnie na masie, a jak wiadomo wtedy trzeba mieć plus w kalodycznosci-ok, mam- Ale tylko w dni treningowe tzn...jak mam wIem treningowy mam +500nadwyzszki a następnego dnia będę na minusie te 500 ( więc się zeruje) zakwasy mijają , a następnego dnia nadrabiam ten plus.. żeby dalej było +500(zakwasy już znikly) czy to trochę znaczy, że treningposzedl na marne, a w mięśnie nic nie poszło? Czy po prostu liczy się bilans tygodnia? Tzn, jak zakwasy znikną , a nad robi tą kaloryczność dwa dni później to mięśnie będą rosnac? Wiem, że pytanie idiotyczne...I zagmatwane trochę, ale ważne.Dziękuję za odp ;)

Z tymi mikrouszkodzeniami to nie jest jakaś skomplikowana sprawa, ale narosło wokół tego wiele dziwnych teorii. W jakich przypadkach i u jakich osób pojawiają się najczęściej mikrouszkodzenia mięśniowe zwane potocznie zakwasami?

Praktycznie zawsze u osób, które zaczynają swoją przygodę z treningami siłowymi. Ich forma jest wówczas słaba i początki są wymagające. Mikrouszkodzenia pojawiają się również u osób bardziej zaawansowanych, które zmieniają swój plan treningowy na nowy. Naturalnie nowe ćwiczenia, nowe bodźce treningowe to i silniejsze mikrouszkodzenia się pojawiają.

Jednak "zakwasy" nie są wyznacznikiem dobrych treningów i nie od nich zależy wzrost mięśni. Jeśli jesteśmy w okresie budowania masy mięśniowej i mamy nadwyżkę kaloryczną w skali powiedzmy tygodnia to mikrouszkodzeń możemy nie odczuwać w ogóle. Gdy nasze mięśnie się zaadaptują do wysiłku, mamy nadwyżkę kaloryczną, nasza regeneracja działa jak należy wówczas możemy się odpowiednio rozwijać, a nasze mięśnie będę rosły, a to trzeba sprawdzać mierząc regularnie obwody naszego ciała.





Zmieniony przez - rion10 w dniu 2022-05-09 16:37:00

Czemu będąc na masie masz bilans w DT na +500 a w DNT -500?

Te 'zakwasy' to tak naprawdę DOMS'y i niekoniecznie mają tutaj znaczenie, masa będzie rosła jeżeli bilans będzie dodatni.

Nie musisz nic czuć po treningu, aby masa rosła. Te kombinacje z dietą to nieporozumienie.


Zmieniony przez - Tygrys_85 w dniu 2016-08-15 20:07:29

Czyli liczy się bilans tygodniowy? Co do tego minusa to zwykle jeden dzień nietreningowy dwa pozostałe staram się jakoś na zero utrzymywać, ale czasem ciężko i czasem po prostu nadrabiam w dni treningowe np +800 ;)

Licz bilans dzienny i staraj się go trzymać. Jeżeli szlibyśmy twoim tokiem myślenia to ktoś, kto nie mógłby zapanować nad regularnością diety i bilansu tygodniowego to liczyłby miesięczny itd. a to droga do nikąd. Ustaw bilans na lekki plus w DT i na zero w DNT i obserwuj.