Jestem ektomorfikiem. Od zeszłego roku choruję na wrzodziejace zapalenie jelita grubego. Nie jestem w złym stanie zdrowia, jeślimvhodzino chorobę. Mam zaatakowaną esicę. Cu Mayo 1 (jeśli ktoś wie ocb). Nie jest źle, ale i tak nie przyswajam wszystkiego i nie mogę jeść wiele produktów, które sie stosuje w diecie na masie. Przez chorobę schudłem niestety. Aktualnie mam 189 cm wzrostu, 65 kg wagi. Mam 22 lata. Waga raczej utrzymuje się na tym samym poziomie. Jadłem tyle samo co wcześniej i chudłem. Teraz jem trochę mniej niż przedtem przez to osłabienie. Tak, czuję, że jestem słabszy. Z pół roku temu skorzystałem z planów treningowych i diety z portalu potreningu.pl, ale to tylko pogorszyło sytuację, bo choć zamieniałem produkty, które nie mogę to jednak były tam tak duże ilości błonnika, że umierałem z bólu i częstotliwości latania do toalety. A jak moja gastroenterolog usłyszała co się dzieje i jak wyglądam to wrzuciła mi na miesiąc sterydy i kazała jeść bardzo delikatnie (bialy chleb, mus jablkowy itp). wtedy odpuściłem, ale teraz muszę się zebrać. I teraz tutaj pytania do Was:
- czy da radę wyeliminować w dużej mierze błonnik z diety na masę? Jakich produktów unikać? Nie mogę mleka (sery białe i jogurty jem), płatków owsianych, dużej ilości papryki, orzechówm i coś się na pewnomjeszcze znajdzie
- czy jest sens obliczać zapotrzebowanie kaloryczne według wzoru dla mnie skoro mam tą chorobę i pewnie jest jeszcze większe?
- na pewno teraz zacznę porządnie, więc chcę zaopatrzyć się w kreatynę, bcaa i jakiegoś gainera. Tylko czy są gainery bez laktozy? Aktualnie mam od sfd mass activator v3. Potrzebny był mi na mój zjazd na studiach (od rana do wieczora na uczelni, więc aby nie schudnąć to kupiłem i uzupełniałem przynajmniej jeden posiłek, bo tyle jedzenia nie dałbym rady wziąć na studia). I po nim nie było tragedii, ale nie było też tak jak powinno być. O dziwo jak kupiłem tabletki z laktazą to po tym miksie było jeszcze gorzej. I mieszałem z wodą, nie mlekiem.
Byłbym wdzięczny za pomoc, bo już mam dość, że ciągle słabnę. Mam kifozę i przez tą chorobę jeszcze ją pogłębiam, bo słabnę. Chcę wreszcie wziąć się za siebie