Jakieś 3 miesiące temu zacząłem odczuwać ból w prawym kolanie przy czynnościach fizycznych, więc udałem się do ortopedy, który oczywiście wysłał mnie najpierw na badanie USG, którego opis zamieszczam niżej :
W zachyłku nadrzepkowym na poziomie stawu rzepkowo-udowego ślad płynu. Lateralizacja rzepki, w czasie napięcia mięśnia czworogłowego pogłębia się o 11 mm. Chrząstka szklista na kłykciach kości udowej w zakresie dostępnym badaniu gładka, prawidłowej grubości. Ścięgno m. czworogłowego uda bez zmian patologicznych. Więzadło rzepki pogrubiałe w górnej połowie do 5 mm, w dolnej połowie prawidłowe gr. do 3 mm - najpewniej zmiany po przeciążeniowe. Ciało Hoffy o prawidłowej echostrukturze, bez widocznych zmian ogniskowych. Więzadło poboczne piszczelowe, okolica gęsiej stopy ścięgnistej prawidłowe. Więzadło poboczne strzałkowe, pasmo biodrowo-piszczelowe, ścięgno m. dwugłowego uda oraz ścięgno m. podkolanowego prawidłowe. W dole międzykłykciowym zmian nie stwierdzam. W badaniu dynamicznym więzadło krzyżowe przednie o prawidłowym napinaniu. Dostępna część łąkotki przyśrodkowej i bocznej o prawidłowej echostrukturze, bez widocznych zmian pourazowych. W dole podkolanowym Torbiel Bakera 36x4x20 mm.
Opis trochę długi, ale chciałem wrzucić cały. Ortopeda, u którego byłem ( prywatnie i dość drogo) przepisał mi jedynie suplementy na stawy i jakąś maść na miesiąc, żeby smarować oraz odradził bieganie i ćwiczenie uwzględniające jakiekolwiek przysiady. Nie będę kłamał uprawiam trochę marszo-biegu nie jest bardzo intensywny, ale zakładam opaskę na kolano i w ogóle nie odczuwam żadnego bólu czy niedogodności. Czy w takim wypadku mogę dalej biegać, czy odbiję mi się to w przyszłości ? Wiem, że najlepiej iść do lekarza, lecz niestety nie mam w tej chwili pieniędzy na prywatną wizytę i muszę czekać długi czas na publiczną wizytę, a mam problem z nadwagą i potrzebuję chudnąć i chciałbym zaczerpnąć waszej opinii na ten temat do czasu, aż nie skonsultuję się z publicznym lekarzem.