Moje aktualne śniadania wyglądaja mniej więcej tak, że mieszam blenderem (z trzepaczką) twarożek piątnicy, miarkę
odżywki białkowej i 20g masła orzechowego (lub bez masła w zależności jak wyglądają kolejne posiłki)
pewnie zdrowiej byłoby jakbyś zamiast takiego "mojego" śniadania zjadł np. jaja albo jajecznicę, chudy omlet itp. Ja wybrałem takie śniadanie bo zrobienie i zjedzenie takiego "deseru" zajmuje mi kilka minut i syci na dłuższy czas.
Moim zdaniem, podobnie jak M-ki, powinieneś jeszcze redukować. Nie przejmuj się tym co mówią. Zazdroszczą Ci, że wziąłeś się za siebie i już zrzuciłeś sporo zbednych kg ;) Zmiana sylwetki to długi proces ale bardzo satysfakcjonujący ;)
Zrób sobie teraz przerwę. Wejdz na 2600kcal-2800kcal. W okresie tej przerwy zrezygnuj z tej rotacji węglami. Po prostu najadaj się, odpocznij od siłowni, trenuj małymi ciężarami, powoli, dokładnie, dużo powtórzeń. Zrób taki okres 2 tygodniowy. Po tym okresie zejdz znowu z kaloriami, zrób tą rotację +/- 200kcal i trenuj siłowo.
HIIT fatalny. 15sek to za krótko. Nie jesteś w stanie osiągnąć swojego HRmax zapewne.. Zrób sobie testy tętna na orbitreku lub na bieżni . sprint 30-45sek i 60, 90sek spaceru. Obserwuj tętno. W 3 lub 4 takiej serii powinieneś dobić do HRmax na poziomie ok. 170-180bpm. Wiadomo moje wartości to tylko przykład, każdy z nas ma inaczej.
podsumowując - nie zrób tego błędu co 80% bezmyślnie trenujących. Zredukuj najpierw, raz a porządnie i później zrobisz sobie rozsądną, czystą masę. Będziesz zadowolony w dłuższej perspektywie.. ;)