...
Napisał(a)
Chodzi o to,że moi rodzice zasłyszeli w telewizji o tym,że powinno się jeść 5 razy dziennie wiecie o co chodzi program że jedzenie po 18 szkodzi zdrowiu a tłuszcz jest zły.Nieraz jem 2 razy dziennie ale mniej wiecej jest to zawsze ok 3000-3200 kalorii oni mówią,że tak nie można i mówią rzeczy które wymyślą na poczekaniu o sokach trawiennych albo o wątrobie xD.Moglibyście wytłumaczyć im,że nie ma to znaczenia ile posiłków jesz?To samo z białkiem wiadomo lepiej zjeść normalne jedzenie mięso jaja twaróg ale najśmieszniejsze jest to,że codzień wypominają mi,że jajka to niezdrowe bo cholesterol i nie jedz 4/5 dziennie bo cie to zabije.Albo jak zapytam od taty j czy moge kupic białko (wiadomo,że codzień bym nie pił tylko jakby nie było właśnie jajek,twarogu czy mięsa) to on na to "wypracuj sobie siłe naturalnie bez żadnych wspomagaczy" "chcesz wyglądać jak jakiś przerośnięty paker co tylko ćwiczy i nie myśli).Oni znajdą jakiś losowy artykuł na necie o tym,że powinno się jeść 5 razy dziennie bo wiecie ile tego jest i beda zadowoleni a jakos nie widzi mi sie jedzenia 600kcal na posiłek.
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Stara szkola dietetyki. Ciężko takim ludziom cos wytłumaczyć.Z jedzieniem 5 posilkow to nie jest zly pomysl. Nie masz ogromnych skokow insuliny jak w przypadku 2 czy 3. Co do bialka to racja. Nie jest potrzebne wiekszosci ćwiczących ludzi. Ale tłuszcze sa absolutnie niezbedne. Czy zwierzece czy nierafiniowane roslinne sa podstawą diety i substratem do produkcji chocby testosteronu.
...
Napisał(a)
Powiem Ci jak to było u mnie. Wszyscy mówili, a ja robiłem swoje. Teksty typu o jajkach zbywałem krótkim 'to jest wiedza sprzed 20 lat, proszę poszukać sobie bardziej aktualnych badań i poczytać'.
To samo odnośnie wszystkiego. Po jakimś czasie sami zobaczą, że wiesz co robisz i siedzisz w temacie na tyle by sami pytać Ciebie, a nie czytać Pani domu.
To samo odnośnie wszystkiego. Po jakimś czasie sami zobaczą, że wiesz co robisz i siedzisz w temacie na tyle by sami pytać Ciebie, a nie czytać Pani domu.
MODERATOR DZIAŁU "INNE DYSCYPLINY"
http://www.sfd.pl/[blog]_Brudna_miska_by_georgu-t1156013.html
Prowadzenie, plany treningowe, plany żywieniowe: [email protected]
...
Napisał(a)
Brzydko napiszę: nie ucz świni śpiewać, nic nie wskórasz i tylko zdenerwujesz świnię. Lepiej pewne rzeczy przemilczeć, niż walczyć z "prawdą objawioną". Dotyczy to diety, treningu, odżywek i wielu rzeczy poza siłownią. Jedyna szansa, to podsunąć komuś źródło, które będzie chciał przeczytać. "Argument za argument" tylko podsyca atmosferę, gdyż przeciwna strona zawsze znajdzie jakieś "ale...".
Zmieniony przez - Tygrys_85 w dniu 2016-09-04 16:28:57
Zmieniony przez - Tygrys_85 w dniu 2016-09-04 16:28:57
Polecane artykuły