biorę się powoli za HST, od jutra zaczynam mierzenie maxów i nurtuje mnie kwestia ilości serii w kolejnych mikrocyklach.
Otóż w tym temacie: https://www.sfd.pl/HST_serie_ilość,_przerwy_-t162413-s0.html
znalazłem informację, by początkujący (czyli ja) robił 2 serie na większe grupy mięśniowe, a jedną na mniejsze. Wydawało mi się to mało, dlatego po przepatrzeniu proponowanych planów, gdzie widziałem 3 serie na większe partie i 2 serie na mniejsze partie, postanowiłem właśnie tak ćwiczyć.
Jednak kilka postów dalej przeczytałem z kolei, że należy zwiększać liczbę serii w każdym mikrocyklu, przykładowo 1-2-3. Czyli co - w pierwszym mikrocyklu mamy tylko jedną serię na większe partie? A co z mniejszymi partiami, które miały mieć mniej serii niż większe? Na początku mają ile... 0?
Byłem pewny, że już wiem, o co chodzi. Chciałem niezmiennie robić 3 serie na większe partie i 2 serie na mniejsze, ale teraz już sam nie wiem, jak to rozwiązać.
Druga kwestia: czy w ogóle robić biceps. triceps, brzuch? Bo słyszałem, że pracują dość w ćwiczeniach na większe partie i nie należy/nie trzeba ich robić.
Pozdrawiam